Największy chiński lotniskowiec w Cieśninie Tajwańskiej. Zaledwie miesiąc po oddaniu do służby

Największy chiński lotniskowiec Fujian przepłynął przez Cieśninę Tajwańską
Lotniskowiec Fujian
Chiński lotniskowiec Fujian przepłynął przez Cieśninę Tajwańską - podał tajwański resort obrony. To największy i najnowocześniejszy lotniskowiec Chin, który oddany do służby został zaledwie miesiąc wcześniej.

Chiński lotniskowiec Fujian wszedł do służby w listopadzie, a już miesiąc później skierowano go, by przepłynął przez oddzielającą Chiny od Tajwanu Cieśninę Tajwańską. Okręt przepłynął nią we wtorek, jak przekazało dzień później tajwańskie ministerstwo obrony, podkreślając, że rejs chińskiej jednostki był cały czas monitorowany.

Tajwan opublikował także odtajnione wojskowe zdjęcie zdjęcie, na którym widać Fujian płynący przez Cieśninę.

Największy chiński lotniskowiec Fujian przepłynął przez Cieśninę Tajwańską
Największy chiński lotniskowiec Fujian przepłynął przez Cieśninę Tajwańską
Źródło: x.com/MoNDefense

Widać na nim, że jednostka nie miała na pokładzie żadnych samolotów. Według słów tajwańskiego ministra obrony Wellingtona Koo, lotniskowiec miał pusty pokład, "ponieważ wracał do producenta na szanghajskiej wyspie Changxing w celu poprawienia niektórych usterek", cytuje jego słowa "Taipei Times". Na wyspie tej, u ujścia rzeki Jangcy, znajduje się chińska państwowa stocznia Jiangnan, w której zbudowano okręt.

Największy chiński lotniskowiec

Fujian jest trzecim chińskim lotniskowcem, lecz pierwszym wyprodukowanym całkowicie w Chinach. Jest jednym z największych i najbardziej zaawansowanych technologicznie lotniskowców na świecie. Długi na 316 metrów i mający wyporność 80-85 tys. ton ustępuje rozmiarem jedynie amerykańskim superlotniskowcom klasy Nimitz i Gerald R. Ford o długości 333 metrów i wyporności ponad 100 tys. ton. W przeciwieństwie do dumy amerykańskiej floty, nowy chiński okręt posiada jednak wciąż napęd konwencjonalny, a nie atomowy.

Napięcia na linii Pekin-Taipei

Komunistyczne władze w Pekinie uznają demokratycznie rządzony Tajwan za część swojego terytorium i nie wykluczają użycia siły w celu przejęcia nad nim kontroli. Tajwańskiego prezydenta Laia Ching-te uznają za "separatystę". Z tego powodu komunistyczny reżim Chin stale zwiększa presję, m.in. organizując w pobliżu wyspy coraz większe ćwiczenia wojskowe.

Lai odrzuca roszczenia Pekinu, twierdząc, że Republika Chińska (Tajwan) i Chińska Republika Ludowa (Chiny) "nie są sobie podporządkowane" i tylko mieszkańcy wyspy mogą decydować o swojej przyszłości.

OGLĄDAJ: "Rosja i Chiny nie uznają własnych granic. To je różni od Zachodu"
pc

"Rosja i Chiny nie uznają własnych granic. To je różni od Zachodu"

pc
Ten i inne materiały obejrzysz w subskrypcji
Czytaj także: