"Choinka dla życia" ta ogólnopolska akcja organizowana przez Lasy Państwowe i Narodowe Centrum Krwi od pięciu lat. Zaczęła się w Łodzi, dzisiaj organizowana jest w całej Polsce.
- Zainteresowanie jest bardzo duże, co nas niezmiernie cieszy, ponieważ w ostatnim czasie borykaliśmy się z brakami krwi, więc każde działanie, które powoduje, że dawcy chętnie odwiedzają nasze centrum, ma dla nas bardzo dużą wartość - mówiła przed kamerą TVN24 Edyta Wcisło, dyrektorka Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Łodzi.
Świerki pospolite z plantacji Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych (RDLP) w Białymstoku krwiodawcy odbierali w środę przed siedzibą Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa (RCKiK) w Białymstoku, ale też w innych miejscach na terenie działania RDLP Białystok (w woj. podlaskim i w części warmińsko-mazurskiego) przy terenowych oraz wojskowych stacjach krwiodawstwa.
- Jest to chyba najpiękniejsza akcja - choinka za krew - ocenił dyrektor RCKiK w Białymstoku prof. Piotr Radziwon. Dodał, że w symboliczny sposób przy choinkach łączy osobę, która oddaje krew i tę, która z tej pomocy korzysta, bo dawca krwi i jej biorca mogą ciepło o sobie myśleć, siedząc przy świątecznych choinkach.
Uzupełniają niedobory krwi
Radziwon poinformował, że w okresie przedświątecznym uda się uzupełnić zapasy krwi tak, by w wolne dni udawało się zaopatrywać w nią szpitale na bieżąco. Dodał, że czas okołoświąteczny, także sylwestrowy, jest pod tym względem wymagający, bo trudny do przewidzenia.
- Dlatego z przyjemnością obserwujemy, że dużo dawców nas teraz odwiedza i z optymizmem patrzymy, że te nasze magazyny przez te święta będą na tyle pełne, żeby wszyscy dostali krew na czas - dodał dyrektor RCKiK.
Pięć tysięcy drzewek dla krwiodawców
Rzeczniczka RDLP w Białymstoku Ewelina Szklarzewska poinformowała, że na akcję "Choinka dla życia" leśnicy w całej Polsce, jak co roku, przygotowali około pięć tysięcy drzewek dla krwiodawców.
Choinki - najczęściej świerki pospolite, które odbierali krwiodawcy w Białymstoku są z plantacji z Nadleśnictwa Dojlidy. Mariusz Pawluczuk z tego nadleśnictwa poinformował, że choinki są sadzone w miejscach, gdzie nie może rosnąć las, np. pod liniami energetycznymi. - Nic nie zastąpi tego zapachu świeżego świerka, świeżej choinki - dodał.
Krwiodawcy chętnie odbierali w środę w Białymstoku świąteczne drzewka.
- To miły gest ze strony stacji krwiodawstwa i Lasów Państwowych też - powiedziała dziennikarzom pani Izabela, która oddaje krew od ponad 20 lat. - Uratować komuś życie, każdy powinien spróbować, to nic nie boli. Wiem, co mówię - zachęcał pan Jarosław, który oddał w swoim życiu około 100 litrów krwi.
W Podlaskiem jest około 30 tysięcy honorowych dawców krwi, a region należy do województw, gdzie dawcy oddają najwięcej krwi (liczy się to w przeliczeniu na tysiąc mieszkańców).
Jak informuje Główny Urząd Statystyczny, w 2024 roku w Polsce krew oddało 651,4 tysiąca osób - o 1,7 procent więcej niż rok wcześniej. W sumie pobrano 1 milion 548,4 tysiąca donacji krwi i jej składników, czyli o 47 tysięcy więcej niż w 2023 roku.
Kto może oddać krew?
Krew może oddać każda zdrowa, pełnoletnia osoba ważąca co najmniej 50 kilogramów. Jednorazowo pobiera się jej 450 mililitrów - to ilość bezpieczna i niepowodująca uszczerbku na zdrowiu dawcy.
Zanim krew trafi do punktu pobrań, konieczne jest wypełnienie formularza, badanie poziomu hemoglobiny oraz konsultacja z lekarzem, który ocenia ciśnienie i ogólny stan zdrowia. Jeśli wszystko jest w normie, można przystąpić do donacji. Sam zabieg jest niemal bezbolesny i trwa od kilku do kilkunastu minut. Organizm regeneruje utraconą objętość krwi w ciągu kilku godzin.
Jak przygotować się do oddania krwi?
W przeddzień warto dobrze się wyspać i wypić około dwóch litrów płynów. Rano przed oddaniem krwi należy zjeść lekkostrawne śniadanie - nie można być na czczo. Po zabiegu lekarze zalecają zwiększone nawodnienie i unikanie dużego wysiłku fizycznego.
Honorowi dawcy nie otrzymują wynagrodzenia, ale przysługuje im dwa dni wolnego od pracy. Każdy otrzymuje też paczkę z przekąską energetyczną równą 4 500 tysiącom kilokalorii - bo tyle dawca traci podczas oddania. Zazwyczaj jest to dziewięć czekolad, ale może to być też masło orzechowe, czekoladowe batoniki czy chałwa. W Krakowie dawcy przed świętami wielkanocnymi dostawali... majonez.
Osobom, które przyjechały oddać krew komunikacją publiczną, zwracany jest koszt biletu. Przy oddaniu krwi trzeba mieć przy sobie dokument tożsamości.
Najcenniejszy dar, dar życia
Krew to dar, którego nie da się wytworzyć w laboratorium ani zastąpić żadnym syntetycznym preparatem. Jedynym jej źródłem są ludzie, którzy decydują się podarować ją innym. Dlatego honorowi dawcy krwi odgrywają kluczową rolę w ratowaniu życia - dzięki ich regularnym donacjom możliwe jest przeprowadzanie operacji, leczenie ofiar wypadków, pacjentów onkologicznych czy kobiet po porodach. Bez ich pomocy współczesna medycyna nie mogłaby działać.
Autorka/Autor: ms/tok
Źródło: PAP, tvn24.pl, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24