Tajlandzkie media informują, że uwięziony lider antyrządowych protestów Parit Chiwarak został w piątek wieczorem przewieziony z aresztu śledczego do szpitala w centrum Bangkoku. Mężczyzna od 46 dni prowadzi strajk głodowy.
Parit Chiwarak, jeden ze studenckich przywódców trwających od wielu miesięcy antyrządowych protestów, został przewieziony do szpitala Ramathibodi w centrum Bangkoku. Aktywista od 46 dni prowadzi strajk głodowy, domagając się zwolnienia za kaucją osób oskarżonych o obrazę majestatu. Dotąd zarówno jemu, jak i sześciorgu przetrzymywanych w areszcie organizatorów demonstracji dziewięciokrotnie odmówiono warunkowego zwolnienia.
Jak poinformowali lekarze, od chwili zatrzymania Parit Chiwarak schudł o ponad 12 kilogramów, a jego organizm ma kłopoty z przyswajaniem minerałów. Organizacja Tajscy Prawnicy na rzecz Praw Człowieka, która monitoruje stan więźniów politycznych, umieściła na Twitterze informację, że aktywista ma być żywiony pozajelitowo i przejść endoskopię. Jeszcze w czwartek władze penitencjarne twierdziły, że jego zdrowie nie jest zagrożone.
Zatrzymania antyrządowych aktywistów
Parit Chiwarak, 22-letni student stołecznego uniwersytetu Thammasat, jest jednym z liderów prodemokratycznych protestów zapoczątkowanych w lipcu przez tajlandzkie organizacje studenckie. Ich uczestnicy żądają ustąpienia blisko związanego z armią rządu oraz zmian w konstytucji i reform politycznych, w tym ograniczenia roli króla.
Z szacunków organizacji Tajscy Prawnicy na rzecz Praw Człowieka wynika, że dotąd co najmniej 581 osób usłyszało zarzuty związane ze wspieraniem wymierzonych w elity protestów, a nie mniej niż 82 osoby – w tym najważniejsi przywódcy – zostały oskarżone na podstawie przepisów o obrazie majestatu.
Źródło: PAP