Szwedzka policja informuje o odkryciu ciała w zgliszczach po pożarze parku wodnego w Goeteborgu. Trwająca kilka dni akcja gaśnicza oraz groźba zawalenia się konstrukcji utrudniały wcześniej przeszukanie terenu.
W zgliszczach budowanego parku wodnego w Goeteborgu, w którym w poniedziałek wybuchł pożar, znaleziono ciało człowieka - poinformowała w piątek szwedzka policja. Od poniedziałku poszukiwany był pracownik tego obiektu, 50-letni mężczyzna.
Według policji o odnalezieniu zwłok poinformowana została rodzina zaginionego mężczyzny, a identyfikacja wymaga przeprowadzenia badań. Z kolei inwestor, firma Liseberg AB, napisała w oświadczeniu, że ofiarą z dużym prawdopodobieństwem jest jej pracownik, który nadzorował budowę.
Trwająca kilka dni akcja gaśnicza oraz groźba zawalenia się konstrukcji utrudniały wcześniej przeszukanie terenu.
Pożar parku wodnego w Goeteborgu
W poniedziałek w przygotowywanym do otwarcia latem największym w Skandynawii parku wodnym Oceana doszło do pożaru, który zapoczątkowała eksplozja w zewnętrznej zjeżdżalni. Według jednej z hipotez przyczyną zaprószenia ognia mogły być prace budowlane. Trwa w tej sprawie śledztwo.
Obiekt był zamknięty, w wyniku pożaru 22 osoby zostały poparzone, 16 z nich umieszczono w szpitalu.
Źródło: PAP