W Goeteborgu pożar strawił prawie ukończony największy park wodny w Skandynawii Oceana. Szwedzka policja podała, że ranne zostały 22 osoby, a jeden mężczyzna został uznany za zaginionego.
W Goeteborgu pożar strawił w poniedziałek będący na ukończeniu i mający zostać otwarty latem największy w Skandynawii park wodny Oceana. Ewakuowano okolicznych mieszkańców oraz 15 szkół. Ranne zostały 22 osoby, jeden mężczyzna został uznany za zaginionego - poinformowała szwedzka policja.
W całym mieście oraz okolicach zalecono zamknięcie okien z uwagi na gęsty trujący dym, pochodzący ze spalonych tworzyw sztucznych.
Pożar parku wodnego w Goeteborgu
Według jednej z hipotez do zaprószenia ognia mogło dojść w trakcie prac budowlanych przy jednej z zewnętrznych zjeżdżalni. "Ogień pojawił się w jednej z atrakcji wodnych, a następnie rozprzestrzenił się na cały budynek" - poinformował w komunikacie inwestor Liseberg AB, właściciel wesołego miasteczka Liseberg, gdzie powstawał obiekt.
Na filmie, opublikowanym przez portal gazety "Goeteborgs-Posten", widać, że doszło do eksplozji.
Kompleks dla 1750 gości o powierzchni 13 600 mkw (6000 mkw basenów wewnątrz oraz 4000 - na zewnątrz) był już na ukończeniu, w kwietniu miały zostać przeprowadzone odbiory. Koszt inwestycji oszacowano na 1,2 mld koron (106,9 mln euro).
Źródło: PAP