Dowództwo szwedzkiej marynarki wojennej wraca do podziemnej bazy powstałej w czasach zimnej wojny - podał brytyjski dziennik "Guardian". Bazę w Musko zaprojektowano tak, by wytrzymała atak nuklearny.
Ukończona pod koniec lat 60. zeszłego wieku baza znajduje się na wyspie Musko położonej około 40 kilometrów od Sztokholmu. Znajdują się w niej doki mogące skryć okręty wojenne, a także sieć tuneli, biur i szpitali. A wszystko ukryte pod granitowymi skałami.
Dowództwo szwedzkiej marynarki uważa, że nowa lokalizacja zapewni "większe pole manewru".
- Ruch ten opiera się na obliczeniach, że Rosjanie mogliby użyć potężnej broni. Wymaga to takiej ochrony, którą może zapewnić tylko baza Musko - powiedział "Guardianowi" Niklas Granholm, analityk w Szwedzkiej Agencji Badań Obronnych.
- Baza w Musko jest wyjątkowa z punktu widzenia fortyfikacji. Jest podziemnym obszarem tak dużym jak stare miasto w Sztokholmie - chwali zalety bazy Rebecca Landberg, rzeczniczka szwedzkiej marynarki wojennej. - Dowództwo morskie musi być odporne i funkcjonować nawet podczas ataku, więc Musko jest najlepszą opcją. Siły zbrojne muszą dostosować swoje działania, aby sprostać wyzwaniom wynikającym z pogarszającego się otoczenia zewnętrznego - dodała.
Mniejsze wydatki na obronność
Nie tylko flota, ale także dowództwo armii i sił powietrznych Szwecji przenosi się ze stolicy do "bardziej ufortyfikowanych i odległych od siebie geograficznie miejsc" - pisze "The Guardian". Chodzi o to, by kwatery główne armii i sił powietrznych - jak podkreśliła ta gazeta - uczynić "mniej podatnymi na atak".
Brytyjski dziennik przypomniał, że Szwecja, podobnie jak większość krajów europejskich, po zakończeniu zimnej wojny, "gwałtownie obniżyła wydatki na wojsko". "Sprzęt został złomowany, a bazy zamknięte. Baza w Musko została sprzedana niemieckiej firmie inżynieryjnej Thyssen Krupp" - napisał "The Guardian".
Zdaniem Nikolasa Granholma sytuacja "całkowicie się zmieniła" po okupacji Krymu przez Rosję w 2014 roku. - Sytuacja ta pokazała, w jaki sposób Rosja postępuje ze swoimi mniejszymi sąsiadami. Teraz odbudowa sił zbrojnych jest trudnym i długoterminowym zadaniem - podkreślił analityk. Szwecja nie należy do NATO.
Autor: tas\mtom / Źródło: Guardian