"NATO jest narażone na ryzyko początku pęknięcia (...). Widzimy to wszystko, co dzieje się od Białorusi po Polskę, po Węgry, oraz wzrost totalitarnych reżimów na świecie (...)" - powiedział kandydat demokratów na prezydenta USA Joe Biden podczas zorganizowanego przez telewizję ABC News spotkania z wyborcami w Filadelfii. Następnie dodał, że prezydent Donald Trump wspiera "zbirów na świecie".
"Całkowicie obłudne"
"Joe Biden ponownie jest wyraźnie zdezorientowany, gdyż Polska i Węgry to wolne, demokratyczne państwa, pracujące nad reformą instytucji o komunistycznej spuściźnie. Porównywanie Polski do Białorusi jest przejawem braku zrozumienia przez Bidena polityki zagranicznej, nie wspominając o obrazie dla Amerykanów polskiego pochodzenia” - ocenił sztab Trumpa w oświadczeniu przekazanym PAP.
Dokument, który przesłała rzeczniczka kampanii Courtney Parella, stwierdza, że oskarżania wobec prezydenta o "wspieranie zbirów" jest "całkowicie obłudne", gdyż "sam Biden powiedział, że wróci do starej polityki (Baracka) Obamy, polegającej na rozpieszczaniu brutalnych reżimów, takich jak na Kubie i Wenezueli".
"Prezydent Trump zajmował zdecydowane stanowisko przeciwko opierającym się na ucisku socjalistycznym dyktatorom przez cały okres sprawowania urzędu i będzie to kontynuował po uzyskaniu reelekcji" - czytamy w oświadczeniu.
Wybory prezydenckie w Stanach Zjednoczonych odbędą się 3 listopada.
Autorka/Autor: mart, kab
Źródło: PAP