Szkocka pierwsza minister grozi zablokowaniem Brexitu

Aktualizacja:

Szefowa szkockiego rządu Nicola Sturgeon zapowiedziała w niedzielę, że parlament jej kraju będzie próbował zablokować wyjście Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej. W czwartkowym referendum większość Szkotów opowiedziała się za pozostaniem w UE.

W niedzielnym wywiadzie dla BBC przewodnicząca Szkockiej Partii Narodowej powiedziała, że "oczywiście" zaproponuje członkom parlamentu, by ci nie wyrazili "legislacyjnej zgody" na Brexit.

- Podejrzewam, że rząd w Londynie zupełnie inaczej podejdzie do tej sprawy. Zobaczymy, dokąd zaprowadzi nas ta dyskusja - mówiła Sturgeon.

Jej ugrupowanie dysponuje dziś w parlamencie Szkocji 63 mandatami na wszystkie 129.

Zablokują cały proces?

O tym, że do opuszczenia Unii może być potrzebna zgoda parlamentu Szkocji przekonuje m.in. David Edward - szkocki prawnik i wykładowca, były sędzia Trybunału Sprawiedliwości UE w Luksemburgu.

Jego opinia znalazła się w oficjalnym raporcie przygotowanym w Izbie Lordów (izbie wyższej brytyjskiego parlamentu - red.). Dokument dotyczy ewentualnych prawnych skutków Brexitu.

Edward zauważa, że zgodnie z tzw. Scotland Act (ustawa powołująca szkocki parlament), Szkocja "stosuje unijne prawo".

W związku z Brexitem taki zapis musiałby zniknąć. Jednak zgodę na jego usunięcie powinien wyrazić właśnie szkocki parlament - twierdzi ekspert. Według Edwarda analogiczna sytuacja może dotyczyć także Walii i Irlandii Północnej.

Niewykluczone, że brak takiej zgody zablokuje - lub przynajmniej skomplikuje - proces wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej. W rozmowie z BBC w powodzenie tego pomysłu "osobiście" nie wierzy jednak David Mundell, minister ds. Szkocji w brytyjskim rządzie Davida Camerona.

This is very interesting. The Scottish Parliament's 'consent is required'. pic.twitter.com/BiGjIC7HqN— Pete Wishart (@PeteWishart) 25 czerwca 2016

Szkoci chcą zostać

W czwartkowym referendum Szkoci zagłosowali za pozostaniem w Unii Europejskiej - tak wskazało 62 proc. wyborców.

Podobnie było w Irlandii Północnej, gdzie przeciwko Brexitowi opowiedziało się 56 proc. głosujących.

Inaczej wyglądają natomiast całościowe wyniki referendum - w sumie 51,9 proc. Brytyjczyków zagłosowało za opuszczeniem Unii Europejskiej, a 48,1 proc. było przeciwko.

Już w sobotę Sturgeon poinformowała, że władze jej kraju przygotowują się już do zaprezentowania prawa, które umożliwi przeprowadzenie drugiego referendum w sprawie niepodległości Szkocji.

Dodała, że Edynburg niezwłocznie rozpocznie rozmowy z państwami i instytucjami UE, by znaleźć rozwiązanie, które sprawi, że Szkocja pozostanie we Wspólnocie.

[object Object]
UE27 zgodziła się, że zaakceptuje wniosek o przedłużenie brexitu do 31 stycznia 2020 rokutvn24
wideo 2/26

Autor: ts/tr / Źródło: tvn24.pl, BBC News