Okradła fundację założoną po śmierci córki przyjaciółki. Trafi na trzy lata za kraty

Źródło:
BBC
Glasgow, Edynburg. Miasta w Szkocji. Wideo archiwalne
Glasgow, Edynburg. Miasta w Szkocji. Wideo archiwalne
Reuters archive
Glasgow, Edynburg. Miasta w Szkocji. Wideo archiwalneReuters archive

Kobieta, która ukradła z konta fundacji charytatywnej równowartość ponad 440 tysięcy złotych, została skazana na trzy lata więzienia - informuje BBC. Skazana była jedną z założycielek fundacji powstałej po śmierci córki jej przyjaciółki.

Sąd w szkockim Falkirk skazał 61-letnią Lindsay MacCallum na trzy lata więzienia za kradzież łącznie 95,4 tys. funtów, w tym 85,9 tys. funtów z konta fundacji Rainbow Valley i 9,5 tys. funtów z konta Anthony Nolan Trust - podał portal BBC we wtorek.

Brytyjski publiczny nadawca przypomniał, że MacCallum i MacVicar w latach 2012-2022 pracowały w fundacji Rainbow Valley, która miała upamiętnić zmarłą na białaczkę 27-letnią córkę MacVicar, wspierając rodzinny innych chorych. Kiedy przyjaciółki zakończyły współpracę, MacVicar odkryła "nieścisłości" na koncie, na którym były zbierane pieniądze na cele charytatywne. Anthony Nolan Trust, gdzie MacCallum pracowała jako menedżer ds. pozyskiwania funduszy, to z kolei organizacja charytatywna zajmująca się pozyskiwaniem komórek macierzystych.

ZOBACZ TEŻ: Ministra mówiła o "epidemii kradzieży". W trakcie konferencji skradziono jej torebkę

"Oszukała nas wszystkich'

- Celem organizacji charytatywnej Rainbow Valley było wspieranie rodzin osób cierpiących na raka - podkreślała w sądzie szeryf Maryam Labaki (odpowiednik sędzi), dodając, że MacCallum "wyrządziła ogromne szkody" osobom, które jej zaufały. - Zdradziła pani tych, którzy cierpią, nieuleczalnie chorych i ich rodziny. Pozbawiła ich pani funduszy zebranych w dobrej wierze - dodała.

Prokurator Katie Cunningham przed ogłoszeniem wyroku powiedziała, że oskarżona wysłała do Angeli MacVicar wiadomość, w której napisała: "Naprawdę przepraszam, Angela. Nienawidzę siebie, staram się to naprawić". - Powiedziała, że jej wstyd i że przelanie pieniędzy na własne konto jest czymś odrażającym - mówiła prokurator, cytowana przez portal BBC.

MacVicar przyznała w sądzie, że była "załamana", gdy dowiedziała się o kradzieży z konta. - Była moją najlepszą przyjaciółką i ufałam jej bezgranicznie, jak my wszyscy - zaznaczyła. - Oszukała wszystkich - dodała.

MacCallum, była żołnierka Royal Navy, która w sądzie w Falkirk wystąpiła za pośrednictwem łącza wideo z więzienia, przyznała się do dwóch oszustw na łączną kwotę 95 483 funtów. Jej adwokatka stwierdziła, że ​​MacCallum zwróciła już 25 tys. funtów, jest w stanie zwrócić resztę i zamierza to zrobić - pisze BBC.

Sądy szeryfa (ang. Sheriff Courts) są sądami niższej instancji na terenie Szkocji. Rozstrzygają one zarówno w sprawach cywilnych, jak i karnych. "W sprawach cywilnych szeryf zazwyczaj podejmuje decyzje sam, chociaż czasami wspomaga go siedmioosobowa ława przysięgłych" - wynika z notki w Encyklopedii Britannica.

ZOBACZ TEŻ: Mężczyzna wiązany ze sprawą zaginięcia Madeleine McCann został oczyszczony w innym procesie

Autorka/Autor:wac//am

Źródło: BBC

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock