Szczyt G8: gospodarka przede wszystkim


Promowanie solidnych finansów publicznych oraz stały wzrost gospodarczy - to cele, które w piątek ustalili liderzy państw G8 podczas pierwszego dnia spotkania. Szczyt przywódców największych mocarstw gospodarczych świat odbywa się w Huntsville w Kanadzie.

Liderzy G8 stwierdzili zgodnie, że podnoszenie się globalnej gospodarki z kryzysu, który ogarnął świat w 2008 roku postępuje szybciej niż oczekiwano, ale nie zostały wyeliminowane pewne ryzyka, jak utrzymująca się w wielu krajach wysoka stopa bezrobocia - powiedział anonimowy przedstawiciel Japonii.

Obama naciska na Europę

Pierwszego dnia szczytu prezydent USA Barack Obama od razu zaczął naciskać na państwa europejskie, by podjęły działania wspierające powrót koniunktury gospodarczej. - Powinniśmy działać wspólnie z jednego prostego powodu: ten kryzys dowiódł (...), że nasze krajowe gospodarki są ze sobą nierozerwalnie powiązane - oświadczył.

Europejczycy próbowali się bronić, zapewniając, że posunięcia oszczędnościowe przyjęte ostatnio w Niemczech, Wielkiej Brytanii czy Francji nie stawiają pod znakiem zapytania wzrostu gospodarczego. - Czas zredukować nasze deficyty - oświadczyła kanclerz Niemiec Angela Merkel, podkreślając w nawiązaniu m.in. do Grecji, że "Europa na własnej skórze poczuła, co to znaczy mieć za duże deficyty".

Gospodarka przede wszystkim

Pierwszy dzień szczytu poświęcony był prawie wyłącznie kwestiom ekonomicznym. Przedstawiciele ośmiu mocarstw gospodarczych stwierdzili, że dalszy rozwój wolnego handlu oraz promocja reform strukturalnych mają kluczowe znaczenie dla podtrzymania rozwoju gospodarczego - pisze agencja Kyodo.

W piątek odbyły się również wspólne sesje z goszczącymi na szczycie liderami Algierii, Kolumbii, Egiptu, Haiti, Nigerii i Afryki Południowej. Przedmiotem dyskusji była pomoc humanitarna dla krajów biednych i rozwijających się, a zwłaszcza akcja na rzecz zmniejszenia śmiertelności wśród kobiet ciężarnych i małych dzieci.

W sobotę pokój i bezpieczeństwo

Kanada, która jest gospodarzem szczytu, zapowiedziała w piątek, że w ciągu najbliższych pięciu lat przeznaczy na rzecz tej inicjatywy 2,85 dol. kanadyjskich.

Spotkania klubu G-8, w przeszłości poświęcone były głównie zagadnieniom politycznym. Tym razem - jak zapowiadali uczestnicy - szczyt zdominowany będzie przez problemy globalnej gospodarki, z trudnością dochodzącej do siebie po kryzysie finansowym 2008 r. i recesji.

Sobotni - drugi, a zarazem ostatni dzień szczytu poświęcony będzie jednak kwestiom pokoju i bezpieczeństwa międzynarodowego.

Szczytowy weekend w Kanadzie

Zaraz po szczycie G8 rozpocznie się w Toronto szczyt G20. Komentatorzy zwracają uwagę, że o ile bezpośrednio po kryzysie w 2008 r. na pierwszym szczycie ukonstytuowanej wtedy grupy G20 udało się uzgodnić wspólne drogi wyjścia z kryzysu - choć nie miały one mocy obowiązującej - to obecnie brakuje jedności co do metod wychodzenia z recesji i reform sektora finansowego.

- Członkowie grupy G20 przybywają na szczyt rozdzierani tym razem narodowymi interesami. Nie zgadzają się co do tego, jak szybko należy redukować wydatki publiczne i jak ścisłe powinny być wymogi kapitałowe dla największych światowych banków - pisze piątkowy "Washington Post".

Źródło: PAP, tvn24.pl