Szalet wstrząsnął Kanadą

 
Temat toalet jest w Toronto niezwykle aktualnysxc.hu

Otwarcie pierwszej publicznej, ale płatnej toalety w Toronto stało się jednym z najważniejszych tematów tygodnia w Kanadzie. Mer miasta niesiony sukcesem zapowiedział już otwarcie kolejnych 20.

Nowe, wyprodukowane w Niemczech toalety publiczne będą płatne. Są samooczyszczające się i dostępne dla osób na wózkach. Dodatkowym zabezpieczeniem przed niepożądanymi klientami i ratunkiem w razie ewentualnego zasłabnięcia jest ograniczenie czasowe w korzystaniu z ustronnego miejsca do 20 minut.

Śpiewająca toaleta

Prasa kanadyjska nieco sobie pokpiwała z uroczystego otwarcia toalety, z muzyki sączącej się z głośników i damskiego głosu przedstawiającego instrukcję użycia.

Z drugiej jednak strony, felietoniści zwracali uwagę na stronę praktyczną - po pierwsze jest to ułatwienie życia turystom. Po drugie - społeczeństwo się starzeje i dostępność toalet publicznych to istotna sprawa dla mieszkańców miast - przypominał dziennik "The Globe and Mail".

Dlaczego płatne?

Władze Toronto dokładnie przeanalizowały choćby doświadczenia innych miast w sprawie publicznych toalet, m.in. Seattle w USA. Tamtejsze szalety zlikwidowano dwa lata temu, bo ze względu na bezpłatny dostęp używane były głównie przez narkomanów i prostytutki. Teraz, jak podawała telewizja CBC, można kupić je na aukcji w serwisie eBay - za 90 tys. dolarów sztuka.

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu