Szachy z Kaddafim. Nietypowy mecz w bunkrze


Choć ukrywa się przed natowskimi bombami, znalazł czas na partyjkę szachów. W kolejnej odsłonie propagandowej wojny Muammar Kaddafi wystąpił w roli miłośnika królewskiej gry. Przeciwnika miał nie byle jakiego, samego szefa światowej federacji szachów.

Prezydent Międzynarodowej Federacji Szachów (FIDE), były przywódca wchodzącej w skład Federacji Rosyjskiej Republiki Kałmucji Kirsan Ilumżynow przyleciał do Libii w sobotę wieczorem, żeby "omówić perspektywy rozwoju sportu szachowego w tym kraju".

Szachy w bunkrze

Najważniejszym punktem wizyty było niedzielne spotkanie z Kaddafim. - Trwało około 2 godzin, rozegraliśmy partię szachów. Spotkanie odbyło się w jakimś bunkrze, pod jednym z budynków administracji w stolicy Libii - relacjonował spotkanie Ilumżynow. Nie powiedział jednak, kto wygrał mecz. Równie dyskretna była państwowa telewizja Al-Dżamahiria.

Polityczna deklaracja

Szef światowych szachów przekazał za to polityczne przesłanie Kaddafiego. Dyktator miał raz jeszcze podkreślić, że nie opuści kraju. Dodał, że nie rozumie oczekiwań, żeby zrezygnował ze stanowiska, bo przecież żadnego stanowiska nie zajmuje. - Nie jestem premierem, ani prezydentem, ani królem. Nie zajmuję w Libii żadnego stanowiska, dlatego nie ma funkcji, którą powinienem porzucić - miał stwierdzić dyktator.

Libia szachami stoi?

Konfrontacja z Kaddafim nie była jedynym szachowym pojedynkiem Ilumżynowa rozegranym podczas tej zaskakującej wizyty w Trypolisie. Były prezydent Kałmucji i niegdyś jeden z najważniejszych regionalnych przywódców Rosji zagrał też ze starszym synem dyktatora, Muhammedem Kaddafim, który kieruje Narodowym Komitetem Olimpijskim.

Szef światowych szachów spotkał się też z ministrem spraw zagranicznych i szefem resortu nauki Libii.

To nie pierwsza wizyta Ilumżynowa w Libii. W 2004 roku właśnie w Trypolisie odbyły się szachowe mistrzostwa świata, organizowane pod egidą FIDE.

Źródło: newsru.com, tvn24.pl