Syria coraz bliżej Konwencji o zakazie broni chemicznej. "Sprytne posunięcie Asada"


ONZ otrzymał od rządu Syrii wszystkie wymagane dokumenty dotyczące przystąpienia Damaszku do międzynarodowej Konwencji o zakazie broni chemicznej (CWC) - poinformowało w sobotę w komunikacie biuro prasowe ONZ.

"Konwencja zacznie obowiązywać Syryjską Republikę Arabską w 30 dni od złożenia dokumentów ratyfikacyjnych, czyli 14 października 2013 roku" - głosi komunikat ONZ.

Broń chemiczna pod kontrolą

ONZ otrzymał w czwartek oficjalną prośbę rządu Syrii dotyczącą przystąpienia Damaszku do międzynarodowej Konwencji o zakazie broni chemicznej. Tego samego dnia w wywiadzie dla telewizji Rossija24 prezydent Syrii Baszar el-Asad powiedział, że Damaszek zacznie przekazywać informacje na temat swojej broni chemicznej w miesiąc po przystąpieniu do Konwencji o zakazie broni chemicznej. Damaszek obiecał wcielić w życie plan objęcia syryjskiej broni chemicznej kontrolą wspólnoty międzynarodowej, przedstawiony w poniedziałek przez Rosję.

"Sprytne posunięcie"

- Decyzja Asada o przystąpieniu Syrii do Konwencji o zakazie broni chemicznej jest z jego strony sprytnym posunięciem. Podkopuje stanowisko Stanów Zjednoczonych domagających się zobowiązania Syrii do rozbrojenia na mocy rezolucji Rady Bezpieczeństwa, mogącej posłużyć za podstawę do akcji wojskowej w razie nie zastosowania się do niej - napisał były inspektor ONZ w Iraku Tim Trevan w komentarzu zamieszczonym na portalu brytyjskiego dziennika "The Times". Tim Trevan zauważa też, że rezolucja Rady Bezpieczeństwa mogłaby nałożyć na Syrię wymóg zniszczenia arsenału broni chemicznej w krótszym czasie niż terminarz przewidziany w CWC.

Według Trevana, rozbrojenie Syrii z broni chemicznej będzie trudniejsze niż rozbrojenie z niej Iraku w 1991 r. Zauważa, że iracka broń chemiczna znajdowała się zasadniczo w jednej odosobnionej wojskowej bazie, gdzie ją wyprodukowano. Irak nie był ogarnięty wojną domową i nie zachodziła obawa, iż władze tego kraju użyją broni chemicznej. Mimo to, jak zaznaczył, władze w Bagdadzie "bawiły się z inspektorami w kotka i myszkę". - Zniszczenie tak dużych zasobów broni chemicznej jak syryjskie może potrwać od 5 do 10 lat. Jeśli broń w tym czasie będzie nadal w rękach reżimu Asada, to może użyć jej w dowolnym czasie. Dodatkowo zachodzi ciągłe niebezpieczeństwo, że może ktoś inny może wejść w jej posiadanie - obawia się ekspert.

Zakaz używania i produkcji

Konwencja o zakazie broni chemicznej została podpisana w Paryżu w 13 stycznia 1993 roku i weszła w życie 29 kwietnia 1997 roku. Zakazuje ona produkcji, przechowywania i wykorzystywania broni chemicznej. Zakazuje też państwom będącym jej sygnatariuszami pomagania innym krajom w produkcji lub używaniu takiej broni. Nad stosowaniem nakazów Konwencji czuwa Organizacja ds. Zakazu Broni Chemicznej, z siedzibą w Hadze. Syria nie podpisała do tej pory Konwencji, ale podpisała w 1925 roku Protokół genewski o zakazie używania gazów duszących, trujących lub podobnych oraz środków bakteriologicznych.

[object Object]
Wielu Syryjczyków wymaga pilnej pomocy humanitarnejReuters
wideo 2/22

Autor: db//bgr / Źródło: PAP

Tagi:
Raporty: