Tureckie myśliwce patrolują granicę z SyriąMO Turcji/Youtube
Minister obrony USA Ash Carter wezwał Turcję do większego zaangażowania w zniszczenie tzw. Państwa Islamskiego (IS). Podkreślił m.in. potrzebę wzmożenia kontroli na granicy Turcji z Syrią.
- Turcja ma ogromną rolę do odegrania - powiedział Carter w tureckiej bazie lotniczej w Incirliku na południu Turcji, skąd koalicja pod wodzą USA prowadzi naloty na cele Państwa Islamskiego. - Doceniamy to, co robią. Chcemy, żeby robili więcej - dodał, wyjaśniając, że chodzi o działania sił tureckich "w powietrzu i na lądzie stosownie do sytuacji".
Za szczególnie ważną Carter uznał kontrolę ok. 100-kilometrowego odcinka granicy turecko-syryjskiej, wykorzystywanego, jak się przypuszcza, przez dżihadystów do nielegalnego handlu oraz do przerzucania cudzoziemskich bojowników.
Z bazy w Incirliku startuje obecnie do operacji przeciwko IS 59 samolotów amerykańskich, tureckich, katarskich i niemieckich; na początku września było to zaledwie 15 maszyn - wskazuje Reuters, powołując się na niewymienionych z nazwiska przedstawicieli władz USA. Amerykanie mają w Incirliku ok. 45 samolotów załogowych i dronów.
Prezydent Barack Obama powiedział w poniedziałek po posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa Narodowego w Pentagonie, że podróż Cartera, której pierwszym etapem jest Turcja, ma na celu zabieganie o większy wkład militarny sojuszników w kampanii przeciwko Państwu Islamskiemu.
wideo 2/22
Autor: mtom / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: hvkk.tsk.tr | Turkish Air Force