Świat czeka na wyrok

 
Ludzie na całym świecie domagają się uwolnienia noblistkiPAP/EPA

11 lub 12 sierpnia poznamy wyrok w sprawie więzionej przez niemal dwie ostatnie dekady birmańskiej laureatki nagrody Nobla Aung San Suu Kyi. Sąd w Rangunie odłożył tym samym ogłoszenie wyroku, które miało być znane już dzisiaj.

Noblistka odpowiada za naruszenie warunków aresztu domowego. Grozi jej pięć lat więzienia, co w praktyce oznaczać może wyeliminowanie jej ze sceny politycznej Birmy na czas kluczowych przyszłorocznych wyborów.

Posiedzenie sądu było zamknięte dla dziennikarzy. Cytowany przez agencję Reutera jeden z sędziów nieoficjalnie wyjaśnił, że zakończenie procesu przełożono "z powodu konieczności zinterpretowania terminów prawnych odnoszących się do konstytucji z 1974 roku". Sędzia nie powiedział jednak, o jakie terminy chodzi.

To tylko pretekst

Proces Suu Kyi trwa od 18 maja. Incydent, który doprowadził do niego, miał miejsce dwa tygodnie wcześniej. Wtedy to 53-letni Amerykanin John William Yettaw przepłynął jezioro, dopłynął do domu Aung i został w nim przez dwa dni. Władze uznały to za naruszenie zasad aresztu domowego, jednak zdaniem zwolenników noblistki, jest to tylko kolejny wybieg, by izolować kobietę, która spędziła 14 z ostatnich 20 lat areszcie domowym. Aung San Suu Kyi twierdzi, że nie zna Yettawa, nie miała pojęcia o jego planach i nie popełniła niczego karygodnego. Jej prawnicy wskazywali, że nie Aung nie może być odpowiedzialna za incydent, bo przecież żyła wtedy w areszcie domowym w dobrze strzeżonym domu.

Z kolei 53-latek, były wojskowy zeznawał wielokrotnie, że Bóg przysłał go do Birmy, by chronić szefową Narodowej Ligi na rzecz Demokracji. Miał ponoć sen, że spróbuje ją zlikwidować jakaś grupa terrorystyczna. Teraz, w oddzielnym procesie, Yettaw odpowiada za naruszenie prawa imigracyjnego i wkroczenie na prywatny teren bez pozwolenia. Jemu też grozi do pięciu lat więzienia.

Uwięziona noblistka

Ikona birmańskiej demokratycznej opozycji została umieszczona w areszcie domowym w 1989 roku. Gdy rok później jej Narodowa Liga na rzecz Demokracji zdobyła ponad 80 proc. miejsc w wyborach, rządząca krajem junta wojskowa anulowała ich wyniki. Od tamtej pory, w nielicznymi wyjątkami, Aung San Suu Kyi nie mogła cieszyć się wolnością.

W 1991 roku została uhonorowana Pokojową Nagrodą Nobla i Nagrodą im. Sacharowa, przyznawaną przez PE działaczom na rzecz praw człowieka.

Źródło: PAP, lex.pl

Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA