Strzały w Paryżu. Uzbrojony w nóż zaatakował posterunek policji

Aktualizacja:

Policja w Paryżu zastrzeliła uzbrojonego w nóż mężczyznę, który próbował wtargnąć na posterunek policji. Francuskie MSW przekazało, że napastnik miał na sobie atrapę "pasu szahida". Więcej na antenie TVN24 Biznes i Świat.

Do incydentu doszło w 18. dzielnicy na północy Paryża w rocznicę krwawego zamachu na redakcję pisma "Charlie Hebdo".

Świadkowie zdarzenia tuż po południu usłyszeli 2-3 strzały z broni palnej. Na zamieszczonych w internecie fotografiach widać leżące przed budynkiem komisariatu ciało mężczyzny, przy którym stoi saperski robot.

Krzyczał "Allah akbar"

Rzecznik MSW Francji Pierre-Henri Brandet powiedział, że napastnik miał krzyczeć "Allah akbar" i nie reagował na ostrzeżenia funkcjonariuszy, nagle zaczynając biec w ich kierunku.

Spod jego ubrań wystawały ponadto kable, co mogło wskazywać, że miał na sobie pas z ładunkami wybuchowymi. Minister spraw wewnętrznych Francji Bernard Cazeneuve poinformował, że "pas szahida", który miał na sobie napastnik był jednak atrapą.

Jak podał prokurator, napastnik miał też przy sobie telefon komórkowy oraz kartkę papieru z flagą tzw. Państwa Islamskiego i przyznaniem się do ataku.

Rocznica ataku na "Charlie Hebdo"

Do zastrzelenia mężczyzny doszło w rocznicę zamachów na redakcję tygodnika "Charlie Hebdo" w Paryżu, krótko po przemówieniu prezydenta Francji Francois'a Hollande'a.

Rocznica zamachów na "Charlie Hebdo" spowodowała, że w ostatnich dniach we Francji głośno stawia się pytania o braki w funkcjonowaniu tamtejszych służb bezpieczeństwa. Choć byli znani z powodu swojej radykalizacji, zamachowcy zdołali w styczniu zeszłego roku przeprowadzić ataki, w których zginęło 17 osób.

Od kolejnych zamachów terrorystycznych z 13 listopada, w których zginęło 130 osób, we Francji obowiązuje stan wyjątkowy.

Autor: mm,kło//gak,mtom / Źródło: Reuters, PAP, TVN24 Biznes i Świat