Andrzej Duda nie został początkowo wpuszczony do sali, w której miały odbywać się rozmowy. Naszą delegację poinformowano, że pomieszczenie będzie gotowe za dwie minuty. Polski prezydent wraz z towarzyszącymi mu urzędnikami odwrócił się więc i odszedł. W tym momencie otwarto drzwi do sali. Okazało się, że premier Izraela oczekiwał w środku. Ale polskiego prezydenta już nie było przed wejściem. Chwilę później Netanjahu odszedł od drzwi i usiadł, czekając na polskiego prezydenta. Po krótkim zamieszaniu obaj przywódcy spotkali się, uścisnęli sobie ręce i przystąpili do rozmów.
"Nadzieja na rozwój współpracy"
- Prezydent Duda omówił z premierem Izraela bieżący stan relacji dwustronnych. Premier Netanjahu przedstawił swoją ocenę sytuacji na Bliskim Wschodzie, szczególnie problemu wojny w Syrii i zagrożeń migracyjnych. Rozmówcy omówili geopolityczne konsekwencje możliwego przebiegu wypadków w regionie - poinformował szef gabinetu prezydenta Krzysztof Szczerski.
Obaj przywódcy - relacjonował prezydencki minister - wyrazili nadzieję na pozytywny rozwój współpracy gospodarczej, szczególnie w dziedzinie nowoczesnych technologii, oraz kontaktów międzyludzkich. - Omówili też potencjalne zakresy kooperacji w kwestiach wojskowych, w tym technologii i sprzętu - dodał Szczerski.
Spotkania prezydenta w Nowym Jorku
We wtorek Andrzej Duda rozmawiał z prezydentem Autonomii Palestyńskiej Mahmudem Abbasem. Szef gabinetu polskiego prezydenta informował, że rozmowa dotyczyła stanu relacji dwustronnych oraz przyszłego procesu pokojowego.Wcześniej w środę prezydent Duda wziął udział w posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa ONZ, któremu przewodniczył prezydent USA Donald Trump. Posiedzenie było poświęcone nierozprzestrzenianiu broni atomowej oraz programowi atomowemu Iranu, zawieszonemu w związku z umową z 2015 r.
Autor: rzw / Źródło: tvn24,PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24