Specjalna jednostka brytyjskiej armii włączyła się do poszukiwań ludzkich szczątków w byłym domu poprawczym na wyspie Jersey. Ekipy, które przeszukują teren znalazły już pomieszczenia, w których torturowano wychowanków poprawczaka.
Poszukiwania ludzkich szczątek rozpoczęto po tym, jak w zeszłym tygodniu jeden z policyjnych psów znalazł w podziemiu domu fragment ludzkiej czaszki. We wtorek ekipy badające budynek odnalazły pomieszczenia, w których torturowano dzieci przebywające w poprawczaku.
Odkryto również, kamienną wannę, w której, według relacji świadków oraz samych wychowanków poprawczaka, pod nadzorem kadry wychowawczej przetrzymywano dzieci w lodowatej wodzie. Znaleziono również kolejne fragmenty kości, policja nie potwierdziła jednak, czy są to szczątku ludzkie.
Armia zamknęła teren
Teraz teren wokół Haut de la Garenne został praktycznie odcięty od świata. W środę do budynku wkroczy specjalna jednostka armii brytyjskiej, ta sama, która na bałkanach prowadziła poszukiwania masowych grobów ofiar walk etnicznych. Jak tłumaczą przedstawiciele policji, żołnierze będą przeszukiwać fundamenty budynku za pomocą specjalnego radaru i obecność jakiegokolwiek sprzętu elektronicznego - w tym ekip telewizyjnych - mogłoby zakłócić jego działanie.
Dom grozy
Nowe znalezisko spowodowało poruszenie w brytyjskich media, które podkreślają, że doniesienia o tym, że poprawczak na Jersey był miejscem tortur krążą już od blisko 40 lat. Plotki na temat różnych form brutalnego traktowania z karami cielesnymi, seksualnym gwałtem i innymi formami prześladowania potwierdzają też sami wychowankowie poprawczaka.
Źródło: bbc.co.uk, webhosting.pl
Źródło zdjęcia głównego: APTN/REUTERS