Nie będzie automatycznego blokowania sankcji na Rosję

Robert Fico w Moskwie
Premier Słowacji Robert Fico w Moskwie
Źródło: Reuters
Premier Słowacji Robert Fico zapowiedział, że jego rząd nie będzie automatycznie blokować wszystkich nowych sankcji wobec Rosji, lecz tylko te, które uderzą w interesy jego kraju.
Kluczowe fakty:
  • To odpowiedź na parlamentarną uchwałę zobowiązującą członków rządu do niepopierania żadnych nowych restrykcji wobec Moskwy.
  • Fico podkreślił, że traktuje ją jako narzędzie polityczne, nie prawne.
  • Powtórzył, że jego zdaniem sankcje nie działają i przynoszą więcej szkody Unii Europejskiej niż Rosji.

Premier Słowacji jest zdania, że uchwała parlamentu nie pociąga skutków prawnych, i dał do zrozumienia, że będzie blokować w organach Unii Europejskiej tylko te nowe sankcje wobec Rosji, które mogłyby zaszkodzić Słowacji. Takie mogłyby być według niego restrykcje obejmujące dostawy paliwa jądrowego z Rosji do słowackich elektrowni atomowych.

Fico w niedzielę powtórzył, że jego zdaniem sankcje nie działają i przynoszą więcej szkody Unii Europejskiej niż Rosji. Stwierdził, że Słowacja chce pozostać konstruktywnym członkiem bloku, ale uznał decyzję słowackich posłów za bardzo silne narzędzie polityczne, które będzie mógł wykorzystywać w dyskusjach z innymi przywódcami europejskimi. Już bezpośrednio po uchwale parlamentu Fico rozmawiał telefonicznie z szefem Rady Europejskiej Antoniem Costą i krytykował plany UE odejścia od dostaw rosyjskiego gazu, ropy i paliwa nuklearnego.

Robert Fico w Moskwie
Robert Fico w Moskwie
Źródło: PAP/EPA/ANATOLIY MEDVED / HOST PHOTO AGENCY RIA NOVOSTI HANDOUT

Napięcia w koalicji i krytyka partnerów

Słowacja nie zablokowała dotychczas żadnego z 17 pakietów sankcji na Rosję, z których ostatni, dotyczący tzw. floty cieni, został przyjęty w maju. Za jego akceptację premiera ostro krytykował lider współtworzącej rząd Ficy Słowackiej Partii Narodowej (SNS) Andrej Danko, który był inicjatorem przyjęcia uchwały przez parlament.

Według komentatorów, rezolucję poddano pod głosowanie w reakcji na odrzucenie w tym samym tygodniu przez prezydenta Petera Pellegriniego petycji o przeprowadzenie referendum dotyczącego sankcji.

Czytaj także: