W czasie prawdopodobnie swojego ostatniego unijnego szczytu przed rozpoczęciem procedury Brexitu brytyjska premier Theresa May będzie świadkiem kłótni o przyszłość Donalda Tuska. Wybór szefa Rady Europejskiej na kolejną kadencję może nawet przesłonić kwestię Brexitu, do którego przygotowuje się Unia Europejska - pisze w czwartkowy poranek portal telewizji Sky News.
Theresa May na szczycie w Brukseli chciałaby rozmawiać - jak to ma w zwyczaju w ostatnich miesiącach - o warunkach dotyczących wyjścia Zjednoczonego Królestwa ze Wspólnoty, wiele wskazuje jednak na to, że ból głowy, jakim stało się stanowisko szefa Rady Europejskiej może przesłonić całe obrady unijnych przywódców - wskazuje portal brytyjskiej stacji.
May potrzebuje sojuszników. Ceni Tuska
May wejdzie w sam środek "zaciekłej kłótni dotyczącej Donalda Tuska", którego rząd Prawa i Sprawiedliwości nie chce widzieć w fotelu szefa Rady - dodaje Sky News.
Ta kłótnia "może mieć wielkie znaczenie" dla premier Wielkiej Brytanii, która "musi ukuć sojusz z europejskimi liderami" przed rozpoczęciem negocjacji o opuszczeniu Unii - pisze dalej portal stacji.
Sky News przypomina środową uwagę rzecznika brytyjskiego rządu, który powiedział, że Theresa May uważa, że Donald Tusk "wykonuje dobrą robotę jako szef Rady Europejskiej".
Równocześnie jednak Londyn nie może nie brać pod uwagę listu, jaki do unijnych przywódców wysłała premier Beata Szydło. Szefowa polskiego rządu napisała w nim, że przewodniczący RE Donald Tusk wielokrotnie przekroczył europejski mandat, używając swojego autorytetu w ostrych sporach krajowych - wskazuje portal brytyjskiej stacji.
O kandydacie Warszawy na przejęcie schedy po Tusku - Jacku Saryusz-Wolskim, napisała z kolei, że "jest to osoba kompetentna, o ponad 40-letnim doświadczeniu eksperckim i politycznym w sprawach integracji europejskiej". W jej ocenie, Saryusz-Wolski daje szansę na "prawdziwe wcielenie w życie naszych własnych postanowień dotyczących odnowy i reformy projektu europejskiego". Ten jednak Wielkiej Brytanii w tej chwili już tak bardzo nie interesuje. Londyn prawdopodobnie nie wyśle nawet bowiem swojej delegacji na nadzwyczajny szczyt w Rzymie pod koniec marca, gdzie w 60. rocznicę porozumienia o utworzeniu Europejskiej Wspólnoty Gospodarczej przywódcy 27 unijnych krajów będą rozmawiali o przyszłości Wspólnoty - podsumowuje Sky News.
Autor: adso/jb / Źródło: Sky News, PAP