Oskarżony o handel narkotykami 37-letni Malezyjczyk został skazany na karę śmierci przez powieszenie przez singapurski Sąd Najwyższy. Rozprawa odbyła się zdalnie przez internet. - To pierwszy wyrok śmierci ogłoszony w tym kraju na wideokonferencji – poinformowała agencja Reutera.
Rozprawa odbyła się w formie zdalnej z powodu trwającej pandemii COVID-19. Singapur jest jednym z najbardziej dotkniętych pandemią wywołaną przez koronawirusa państw Azji - podała w środę agencja Reutera. - Dla bezpieczeństwa wszystkich biorących udział w procesie, rozprawa (…) odbyła się w formie wideokonferencji - powiedział cytowany przez Reutera rzecznik singapurskiego Sądu Najwyższego. Podkreślił, że w kraju obowiązują restrykcje, mające zmniejszyć ryzyko szerzenia się wirusa.
Obrońcy praw człowieka krytykowali używanie takiej formy w sprawach sądowych, w których oskarżonym grozi śmierć. Prawnik skazanego Peter Fernando nie sprzeciwiał się jednak wykorzystaniu tej formy w piątkowej rozprawie, ponieważ miał na niej zostać jedynie ogłoszony werdykt. Adwokat oświadczył też, że jego klient rozważa apelację.
Skazany Punithan Genasan został uznany za współsprawcę sprzedaży co najmniej 28,5 kilograma heroiny w 2011 roku. Nie przyznawał się do winy. Obciążyły go zeznania dwóch kurierów narkotyków. Został zatrzymany w Malezji w 2016 roku, następnie przekazany singapurskim organom ścigania – podał dziennik "Straits Times".
Kurierzy usłyszeli wyroki w 2015 roku. Jednego z nich skazano na dożywocie i chłostę, a drugiego na śmierć.
Singapurskie prawo surowo zabrania handlu nielegalnymi substancjami, a według obrońców praw człowieka w ostatnich dziesięcioleciach w kraju powieszono za przestępstwa narkotykowe setki osób, w tym dziesiątki cudzoziemców.
- Wykorzystanie kary śmierci w Singapurze jest z natury okrutne i nieludzkie, a użycie technologii zdalnej do skazania człowieka na śmierć sprawia, że jest jeszcze bardziej (okrutne i nieludzkie - red.) - ocenił wicedyrektor azjatyckiego oddziału organizacji Human Rights Watch Phil Robertson, cytowany przez Reutera. Organizacja krytykowała również wyrok śmierci, wydany na początku maja w taki sam sposób w Nigerii. Na śmierć przez powieszenie skazano tam wówczas mężczyznę oskarżonego o zamordowanie pracodawcy swojej matki.
Odroczenie rozpraw
W Singapurze potwierdzono dotąd ponad 29 tysięcy przypadków zakażenia koronawirusem. Zmarły 22 osoby.
"Wiele rozpraw sądowych w Singapurze zostało odroczonych w okresie blokady kraju z powodu epidemii COVID-19, która rozpoczęła się na początku kwietnia i ma potrwać do 1 czerwca. Sprawy uznane za niezbędne zostały przeprowadzone na odległość" - podała agencja Reutera.
Źródło: PAP, Reuters