Sikorski w BBC: Polska chce pomóc Ukrainie w walce o kredyty


Szef MSZ Radosław Sikorski w niedzielnym wywiadzie dla BBC zapowiedział, że Polska pomoże Ukrainie we współpracy z Międzynarodowym Funduszem Walutowym. W ocenie szefa polskiej dyplomacji kraj ten potrzebuje nowego otwarcia i poprawy sytuacji gospodarczej. Z kolei w rozmowie z CNN uznał, że Ukraina musi rozmawiać z Rosją, jako ważnym strategicznie sąsiadem.

Sikorski, który był gościem wieczornego programu radiowego BBC "Newshour" podkreślił, że problemy gospodarcze Kijowa można rozwiązać za pomocą międzynarodowych kredytów i poprzez podpisanie umowy stowarzyszeniowej z UE. Szef MSZ zadeklarował, że Warszawa jest gotowa pomóc we współpracy z MFW.

Ocenił także, że dla dobra ukraińskiej gospodarki Kijów powinien utrzymać dobre stosunki z Rosją, bo ta "ustala cenę gazu, najważniejszego surowca energetycznego i ma też bezpośredni wpływ na gospodarkę wschodnich regionów Ukrainy". Przypomniał także, że na terenie tego kraju stacjonują rosyjskie wojska.

W CNN też o Ukrainie

Wcześniej w niedzielę Sikorski udzielił wywiadu amerykańskiej stacji CNN, w którym podkreślił, że obecnie w Kijowie władze sprawują demokratycznie wybrany parlament i jego nowy przewodniczący, który działa jako tymczasowa głowa państwa.

- Na nowych władzach spoczywa odpowiedzialność za utrzymanie jedności kraju przy poszanowaniu różnorodności regionalnej oraz etnicznej Ukrainy - mówił Sikorski.

Podkreślił jednocześnie, że Kijów musi skoncentrować się na przeprowadzeniu reform, które doprowadzą do powrotu na drogę integracji z UE. Zaznaczył, że wszelkie zmiany muszą być wprowadzane zgodnie z duchem kompromisu i powinny uwzględniać zróżnicowanie etniczne i regionalne kraju. Stwierdził także, że nowy ukraiński rząd musi być w kontakcie, musi rozmawiać z Rosją, która jest ich ważnym sąsiadem, podobnie jak Polska. - Pomijając wszystko - Kijów potrzebuje niższch cen gazu i nie chce żeby Rosja grała kartą podziału Ukrainy - mówił.

"Wyjątkowi szybki" koniec reżimu

Oceniając piątkowe porozumienie opozycji i prezydenta Wiktora Janukowycza Sikorski zaznaczył, że był to sukces, który zakończył falę przemocy, która wybuchła po tym jak Janukowycz wycofał się w listopadzie 2013 roku z podpisania umowy stowarzyszeniowej z UE.

- Gdyby opozycja nie przyjęła warunków wynegocjowanego porozumienia, pozycja Janukowycza znacznie by się wzmocniła - powiedział Sikorski dodając, że po osiągnięciu kompromisu rozpad reżimu nastąpił "wyjątkowo szybko".

W odpowiedzi na pytanie czy Moskwa pogodzi się z niezależnością Kijowa, szef polskiej dyplomacji powiedział, że "Ukraina jest w pełni niepodległym państwem, którego suwerenność i granice zostały zagwarantowane w drodze deklaracji budapesztańskiej, podpisanej przez Wielką Brytanię, USA i Rosję".

Sikorski ocenił, że po ostatnich wydarzeniach wielu Ukraińców oczekuje, że w kraju wyłoni się nowa klasa polityczna, która będzie wolna od korupcji i dotychczasowych patologii.

- Są politycy, którzy wiedzą co należy zrobić, cieszący się zaufaniem Zachodu oraz potrafiący rozmawiać z Rosją - powiedział w rozmowie z CNN.

Piątkowe porozumienie podpisał Janukowycz z liderami opozycji: Arsenijem Jaceniukiem, Witalijem Kliczką i Ołehem Tiahnybokiem w obecności szefów dyplomacji Polski i Niemiec - Radosława Sikorskiego i Franka-Waltera Steinmeiera. W porozumieniu przewidziano m.in. przywrócenie w ciągu 48 godzin konstytucji z 2004 r., powołanie rządu koalicyjnego w ciągu 10 dni oraz wcześniejsze wybory prezydenckie.

Autor: adso//tka / Źródło: PAP

Tagi:
Raporty: