Sikorski: Unia podziela stanowisko Polski ws. Białorusi

Aktualizacja:
Radosław Sikorski cieszy sie z decyzji Unii
Radosław Sikorski cieszy sie z decyzji Unii
TVN24
Radosław Sikorski cieszy sie z decyzji UniiTVN24

W poniedziałek UE przedłużyła o 9 miesięcy zniesienie sankcji wizowych dla prezydenta Białorusi Alaksandra Łukaszenki i 40 białoruskich dygnitarzy. Na tę decyzję miał wpływ polski szef MSZ, - Bardzo się cieszę, że wszystkie kraje Unii Europejskiej podzielają stanowisko Polski - powiedział na konferencji prasowej Radosław Sikorski.

"Ostatni dyktator Europy" po sfałszowanych wyborach w 2006 roku został ukarany zakazem podróży do Unii Europejskiej. Sankcje nałożone na niego i 40 urzędników reżimu zawieszono na sześć miesięcy jesienią zeszłego roku, w nagrodę za m.in. uwolnienie więźniów politycznych.

Kolejne 9 miesięcy

UE zauważyła u naszych wschodnich sąsiadów pozytywne zmiany, które zaszły w ciągu ostatniego półrocza. "Rada UE (ministrowie) wita z zadowoleniem pewne pozytywne kroki przedsięwzięte przez Białoruś w ślad za decyzją z października 2008 o czasowym zawieszeniu sankcji wizowych" - brzmi fragment przyjętego stanowiska.

I choć Rada UE zwraca uwagę na podniesienie "na wysokie szczeble dialogu UE-Białoruś", to jednocześnie wyraża zaniepokojenie "sytuacją w dziedzinie praw człowieka na Białorusi i ostatnimi przypadkami pogwałceń w tym zakresie". Formalnie sankcje pozostaną w mocy, ale po okresie 9 miesięcy, jeśli Białoruś się wykaże, Unia może zadecydować o ich zniesieniu.

Sikorski: krok w dobrym kierunku

Przed poniedziałkową decyzją polscy dyplomaci dali do zrozumienia, że jeśli zjazd ZPB w Grodnie przebiegnie bez większych zakłóceń, czy interwencji reżimu, to minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski poprze w poniedziałek utrzymanie sankcji w zawieszeniu. Tak też się stało.

- Jak państwo wiecie, w ostatnich dniach mieliśmy wydarzenie, które nie jest jeszcze wypełnieniem normy, bo normą byłoby dopiero zalegalizowanie Związku Polaków na Białorusi, ale jest przynajmniej krokiem w tym kierunku - powiedział.

Cieszył się też z coraz większego poparcia dla polsko-szwedzkiej inicjatywy Partnerstwa Wschodniego. - Trwają debaty w sprawie Partnerstwa Wschodniego, zarówno co do prędkości liberalizacji reżimów wizowych, jak i przede wszystkim co do finansowania tego projektu i wydaje mi się, że posuwamy się do przodu - powiedział szef MSZ. - Dosłownie w ostatnich minutach uzyskaliśmy poparcie Hiszpanii, dla finansowania Partnerstwa Wschodniego na poziomie 600 milionów euro - nie krył zadowolenia.

Nie zasłużył na dalsze zawieszenie sankcji

Wcześniej wielu dyplomatów Unii mówiło, że "proces demokratyzacji" na Białorusi nie jest zadowalający, a w ciągu sześciu miesięcy nie nastąpił żaden postęp. - Chcemy, żeby Białoruś się otworzyła – powiedział jeden z unijnych dyplomatów. – Jednak pytanie brzmi: czy można to osiągnąć poprzez sankcje, czy raczej przez pozytywne motywowanie i dialog – zauważył w wypowiedzi dla Reutera.

 
Andżelika Borys została w niedzielę prezesem Związku Polaków na Białorusi (fot. ZBP) 
 
Głosowanie ws. nowego prezesa Związku Polaków na Białorusi (fot. ZBP) 

Agencja Reutera odnotowuje, że Niemcy zdecydowanie obstają przy nałożeniu zakazu wizowego na urzędników na Białorusi i samego Łukaszenkę.

Łukaszenko na majowym szczycie w Pradze

Nałożenie sankcji oznaczałoby, że Łukaszenko nie weźmie udziału w szczycie w Pradze 7 maja. Ma to być szczyt z udziałem państw Unii i sześciu państw powstałych po rozpadzie Związku Radzieckiego, które mają brać udział w projekcie "Partnerstwo Wschodnie".

Celem szczytu jest zintensyfikowanie wzajemnych relacji, ze szczególnym naciskiem na kwestie energetyczne.

Białoruś a Partnerstwo Wschodnie

Zgodnie z polsko-szwedzką inicjatywą oraz z formalną propozycją Komisji Europejskiej, Mińsk zostanie do Partnerstwa zaproszony warunkowo, w zależności od postępów w demokratyzacji.

Zaproszeniu Białorusi do Partnerstwa Wschodniego sprzeciwia się m.in. Holandia. Domaga się, by we wnioskach ze szczytu Białoruś nie pojawiała się obok pięciu innych republik poradzieckich (Ukraina, Gruzja, Mołdawia, Azerbejdżan i Armenia). To z myślą o nich powstaje Partnerstwo Wschodnie. Plan zakłada 350 mln euro pomocy dla tych krajów na rzecz wzmocnienia instytucji państwowych, kontroli granicznej i wsparcia dla małych przedsiębiorstw.

Delikatny sojusz

Sojusz Unii i Białorusi jest dość delikatny, zauważa agencja Reutera. Agencja przypomina, że Łukaszenko w zeszłym miesiącu w ostatniej chwili zdecydował o wizycie w Armenii, co spowodowało odwołanie wizyty unijnej komisarz Benity Ferrero-Waldner.

Poniedziałkowe spotkanie szefów MSZ państw Unii to przygotowanie do najbliższego szczytu Unii w Brukseli 19-20 marca.

aga, jak//kdj

Źródło: reuters, pap

Źródło zdjęcia głównego: TVN24