Wstępne prognozy pracowni IPSOS i serbskiej organizacji śledzącej wybory CeSID wskazują na wygraną w niedzielnych, przedterminowych wyborach parlamentarnych listy "Aleksandar Vuczić - Serbia Nie Może Się Zatrzymać", rządzącej Serbskiej Partii Postępowej, która uzyskała 46,6 procent głosów.
- Nasza lista będzie miała ponad 125 mandatów w parlamencie (liczącym 250 posłów - red.) - powiedziała po ogłoszeniu wstępnych wyników wyborów premier Serbii Ana Brnabić. Prezydent Aleksandar Vuczić zaznaczył, komentując wynik wyborczy swojej partii, że "zwycięstwo będzie bardziej przekonujące niż najlepsze prognozy". - Nie mogę jednak nic powiedzieć o Belgradzie, ponieważ w Belgradzie nie policzono ani jednego głosu - dodał.
"Doszło do największej liczby nieprawidłowości w historii"
Na drugim miejscu - zgodnie z danymi IPSOS/CeSID - znalazła się koalicja "Serbia przeciwko przemocy" z 23-procentowym wynikiem, czyli 63 mandatami. Koalicja ogłosiła, że "w niedzielnych wyborach doszło do największej liczby nieprawidłowości w historii wyborów w kraju". "Nasze zespoły prawne starają się reagować na wszystkie odnotowane dotychczas nieprawidłowości" - dodano. Trzecie miejsce zajęła Socjalistyczna Partia Serbii (SPS) obecnego szefa dyplomacji Ivicy Daczicia z 6,9 proc. poparcia, czyli prawdopodobnie 19 mandatami. Konserwatywna koalicja NADA zdobyła 4,9 proc. głosów, czyli 13 mandatów. Do parlamentu wchodzi obecnie również lista "Dr Branimir Nestorović - My - Głos Ludu", zdobywając 4,8 proc. głosów - również 13 mandatów. Spośród list mniejszości oczekuje się, że Sojusz Węgrów Wojwodiny będzie miał sześć mandatów, koalicja Partii Sprawiedliwości i Pojednania oraz Demokratycznego Związku Chorwatów w Wojwodinie trzy mandaty, Partia Akcji Demokratycznej dwa mandaty oraz lista Szaipa Kamberiego i Partia Rosyjska po jednym mandacie. Około 6,5 mln obywateli posiadających czynne prawo wyborcze mogło w niedzielę wybrać posłów jednoizbowego parlamentu oraz członków władz samorządowych w 65 jednostkach samorządu terytorialnego. Lokale zamknięto o godzinie 20. Frekwencja do godz. 19 wyniosła 55,5 proc - podała organizacja CRTA.
Źródło: PAP