Serbski minister nie chce wejścia kraju do Unii Europejskiej. Zbrodnia w Srebrenicy jednym z powodów

Źródło:
PAP

Członkostwo Serbii w Unii Europejskiej wiązałoby się z "przyznaniem, że w Srebrenicy doszło do ludobójstwa i wzięciem na siebie winy" - oznajmił szef serbskiego MSW Aleksandar Vulin. Jak stwierdził, korzyści z ewentualnego członkostwa w UE "nie przeważą kosztów".

Zdaniem Aleksandra Vulina, cytowanego przez serbski dziennik "Danas", zostanie członkiem Unii Europejskiej wiązałoby się z "porzuceniem prawdy o własnym narodzie, przyznaniem, że w Srebrenicy doszło do ludobójstwa, wzięciem na siebie winy i przeproszeniem Chorwatów za ich zbrodnie popełnione w Jasenovcu, wyrzeknięciem się przyjaciół na Wschodzie i porzuceniem Republiki Serbskiej".

OGLĄDAJ TVN24 NA ŻYWO W TVN24 GO

W lipcu 1995 roku w okolicach Srebrenicy żołnierze armii Republiki Serbskiej w Bośni i Hercegowinie oraz nieregularnych jednostek serbskich zamordowali ponad 8 tysięcy mężczyzn i chłopców pochodzenia boszniackiego (Bośniaków wyznających islam). Międzynarodowy Trybunał Karny dla byłej Jugosławii w 2001 roku określił zbrodnię mianem ludobójstwa, a za jego dokonanie na karę dożywocia skazał wojennego prezydenta Republiki Serbskiej Radovana Karadżicia oraz dowódcę Sił Zbrojnych Republiki Serbskiej z czasów wojny Ratka Mladicia.

Jasenovac był największym z powstałych w Niepodległym Państwie Chorwackim (NDH) w czasie II wojny światowej obozem koncentracyjnym, założonym przez sprzymierzony z III Rzeszą reżim ustaszów. Chociaż dokładna liczba ofiar pozostaje kwestią sporną, nie ulega wątpliwości, że ich większość stanowili zamieszkujący terytorium NDH Serbowie.

Utworzenie "serbskiego świata"

Vulin dodał, że kluczowe dla przyszłości Serbii jest utworzenie tzw. "serbskiego świata" - projektu mającego połączyć Serbów zamieszkujących różne kraje bałkańskie. "Silnie wierzę w potrzebę utworzenia "serbskiego świata", żeby sprawić, że Serbowie będą jednolitym narodem politycznym, który o najważniejszych kwestiach decydować będzie razem, w Belgradzie" - powiedział.

Jego zdaniem największym zagrożeniem dla pokoju na Bałkanach jest polityka "Wielkiej Albanii", o którą serbskie władze oskarżają Tiranę i Prisztinę.

Autorka/Autor:tas\mtom

Źródło: PAP

Tagi:
Raporty: