Serbski odcinek gazociągu Turecki Potok uruchomiony

Źródło:
PAP
Prezydent Aleksandr Vuczić uruchomił serbski odcinek gazociągu Turecki Potok
Prezydent Aleksandr Vuczić uruchomił serbski odcinek gazociągu Turecki Potok
Presidency of Serbia / Dimitrije Goll
Prezydent Aleksandr Vuczić uruchomił serbski odcinek gazociągu Turecki PotokPresidency of Serbia / Dimitrije Goll

Rosyjski gaz popłynął z Turcji przez Bułgarię do Serbii. Działalność serbskiego odcinka gazociągu Turecki Potok zainaugurował prezydent Serbii Aleksandar Vuczić i przedstawił go jako kluczowy element bezpieczeństwa zaopatrzenia kraju w surowiec.

Serbski odcinek gazociągu o długości ponad 400 kilometrów rozpoczyna się w miejscowości Zajecar we wschodniej Serbii a kończy w Horgos na granicy z Węgrami. Jest częścią wielkiego gazociągu Turecki Potok, który dostarcza rosyjski gaz do Turcji i Europy Środkowej.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE

W piątek prezydent Serbii Aleksandar Vuczić napisał w mediach społecznościowych, że "tego ranka o godzinie 6 rano gaz z Bułgarii przypłynął nowo zbudowanym w Serbii rurociągiem". Dodał, że "jest to wielki dzień dla Serbii".

Prezydent Serbii Aleksandar VuczićPresidency of Serbia / Dimitrije Goll

Serbia zależna energetycznie od Rosji

Turecki Potok to flagowy projekt Turcji i Rosji, mający na celu sprowadzenie rosyjskiego gazu do Europy przez Morze Czarne.

Szef rosyjskiego giganta gazowego Gazprom Aleksiej Miller podkreślił, że obecnie sześć krajów europejskich odbiera rosyjski gaz przez Turecki Potok. Są to Bośnia, Bułgaria, Grecja, Macedonia Północna, Rumunia i Serbia - podał w oświadczeniu.

Do tej pory Serbia otrzymywała rosyjski gaz przez Węgry i Ukrainę. Jednak Moskwa, próbując ominąć ukraińskie rurociągi do reszty Europy, szuka alternatywnych tras dostaw.

Serbia, kraj kandydujący do Unii Europejskiej, jest prawie całkowicie uzależniona od dostaw energii z Rosji. Waszyngton wzywał Serbię do dywersyfikacji dostaw i wykorzystania energii oraz dostaw amerykańskiego gazu płynnego, ale jest on zwykle droższy.

Chociaż prezydent Vuczić podczas pobytu w Waszyngtonie zobowiązał się do zmniejszenia zależności energetycznej Serbii od Rosji, powiedział, że nikt go nie będzie szantażować, by kupował droższy gaz z powodów politycznych. Serbia formalnie zabiega o członkostwo w Unii Europejskiej, jednak wzmacnia także swoje więzi polityczne, gospodarcze i wojskowe z Rosją, a także z Chinami.

Gazociąg Turecki PotokPAP/Adam Ziemienowicz

Autorka/Autor:akr/dap

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: Presidency of Serbia / Dimitrije Goll