Seks-robot: zabawi, porozmawia

 
Zamiast robota dla osób starszych, skończyło się na seks-robociesxc.hu

Pierwszy na świecie seks-robot, który pojawi się w sklepach za kilka miesięcy, będzie nie tylko czuły na dotyk, ale też będzie potrafił rozmawiać - poinformowali twórcy gumowej lalki.

Ciemnowłosego, nagiego robota ludzkich rozmiarów zaprezentowała na sobotnich targach rozrywki dla dorosłych w Las Vegas firma True Companion.

Seks szybko się kończy, a wówczas chciałoby się z drugą osobą pomówić. twórca seks-robota

Seks szybko się kończy, a wówczas...

I tak gdy twórca Roxxxy podczas prezentacji dotknął jej dłoni, odpowiedziała: "Uwielbiam trzymać cię za rękę". Dzięki zainstalowanym w wielu strategicznych miejscach czujnikom lalka potrafi reagować także na wiele innych gestów.

Seks-robot nie może wykonywać najprostszych nawet ruchów, ale założyciel True Companion Douglas Hines twierdzi, że najważniejsza jest zdolność rozmawiania. - Seks szybko się kończy, a wówczas chciałoby się z drugą osobą pomówić - przekonuje.

Podczas prezentacji w Las Vegas Roxxxy odtwarzała jedynie "wyuczone" wcześniej zdania, m.in. na temat klubu piłkarskiego Manchester United. Hines zapewnia jednak, że lalka będzie potrafiła także syntetyzować wypowiedzi z nagranego zasobu słów i dźwięków, który będzie można aktualizować.

Dzika Wendy, czy oziębła Farra?

Producent zamierza sprzedawać seks-robota za 7 do 9 tys. dolarów (od 19,6 do 25,3 tys. zł), przy czym nabywcy będą mogli wybrać kilka wariantów osobowości, m.in. "dziką Wendy" albo "oziębłą Farrę".

Jak jednak zdradził Hines, Roxxxy to w rzeczywistości tylko sposób na wypromowanie koncepcji "sztucznej osobowości". - Tak naprawdę chodzi o stworzenie kompana - zapewnia.

Robot - nie bez 11 września

Jak tłumaczy agencji AP założyciel True Companion, inspiracją do stworzenia robota była dla niego utrata przyjaciela w zamachu terrorystycznym na World Trade Center 11 września 2001 r. Hines chciał sprawić, aby dorastające dzieci przyjaciela miały możliwość interakcji z osobą przypominającą ojca.

Gdy zastanowił się nad możliwością komercyjnego zastosowania takich robotów, postanowił skonstruować pomocnika domowego dla osób starszych. - W tym celu było jednak trzeba przebrnąć przez ogrom regulacyjnej i biurokratycznej roboty papierkowej. Utknęliśmy. Znalazłem więc inny rynek - powiedział.

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu