Sejm przyjął ustawę o pisowni nielitewskich nazwisk 

Źródło:
PAP

Litewski Sejm poparł projekt ustawy w sprawie zapisu nielitewskich nazwisk w litewskich dokumentach tożsamości. Dotyczy to także nazwisk polskich. - To bardzo ważny krok, zarówno pod względem obrony praw człowieka, jak i polityki bezpieczeństwa, mając na uwadze nasze sąsiedztwo – powiedziała przewodnicząca parlamentu Viktorija Czmilyte-Nielsen.

Ustawę w ostatnim głosowaniu poparło 82 posłów w 140-osobowym Sejmie. 37 opowiedziało się przeciwko, a trzech powstrzymało się od głosu. Ustawa wejdzie w życie po podpisaniu jej przez prezydenta.

OGLĄDAJ TVN24 NA ŻYWO W TVN24 GO

- To bardzo ważny krok, zarówno pod względem obrony praw człowieka, jak i polityki bezpieczeństwa, mając na uwadze nasze sąsiedztwo – powiedziała przewodnicząca parlamentu Viktorija Czmilyte-Nielsen. Podkreśliła jednak, że jest to przede wszystkim kwestia "obrony godności człowieka".

Litewscy posłowie w czasie posiedzenia. Zdjęcie ilustracyjne Shutterstock

Użycie alfabetu łacińskiego

Zgodnie z obowiązującą obecnie zasadą imiona i nazwiska nielitewskie w dokumentach tożsamości Litwy są zapisywane w formie litewskiej. Przyjęty we wtorek dokument legalizuje pisownię nielitewskich nazwisk alfabetem łacińskim, czyli zezwala na używanie łacińskich liter "w", "q" i "x", których nie ma w litewskim alfabecie.

Wraz z przyjęciem ustawy rezygnuje się też z zapisu nielitewskich nazwisk w litewskim brzmieniu. Oznacza to, że po wejściu w życie ustawy można będzie używać dwuznaków, na przykład "cz" albo "rz", albo poprawnego zapisu imienia "Anna", które w wersji litewskiej zapisywane jest jako "Ana".

Ustawa wyklucza jednak możliwość używania znaków diakrytycznych.

- To jest bardziej skomplikowana kwestia. Dla jej rozstrzygnięcia trzeba będzie popracować nad stworzeniem koalicji ponadpartyjnej – powiedział Polskiej Agencji Prasowej doradca przewodniczącej Sejmu Aleksander Radczenko. Jak stwierdził, w tym parlamencie "są szanse na uchwalenie takiej ustawy" o pisowni znaków diakrytycznych.

Widok na Wilno, stolicę Litwy Shutterstock

Wnioski w litewskich sądach

Kwestia pisowni polskich nazwisk w litewskim parlamencie była omawiana przez prawie 30 lat i wzbudza wiele kontrowersji w stosunkach Polski i Litwy.

Możliwości zapisywania nazwiska w formie oryginalnej w litewskich dokumentach tożsamości domagają się Polacy mieszkający na Litwie, a także obywatelki Litwy, które wychodzą za mąż za obcokrajowców. Uprawomocnieniu zapisu nielitewskich nazwisk w formie oryginalnej sprzeciwia się część polityków i społeczeństwa litewskiego, która uważa, że zagraża to statusowi języka państwowego, czyli litewskiego.

Litewska minister sprawiedliwości Ewelina Dobrowolska przekonuje, że nowa ustawa "nie będzie miała wpływu na zmianę alfabetu języka litewskiego". Podkreśla, że już od kilku lat prawo do oryginalnego zapisu imienia i nazwiska osoby zainteresowane uzyskują w litewskich sądach. Według niej w 2020 roku litewskie sądy uwzględniły 79 wniosków o zmianę nazwiska na formę oryginalną, w 2021 roku uwzględniono 45 wniosków, a obecnie w sądach jest ich 21.

Polacy na LitwiePAP

Kamień niezgody

Dziennikarz, publicysta i redaktor portalu Dziennik Bałtycki Dominik Wilczewski napisał w komentarzu, że sprawa pisowni "może wydawać się błaha, ale przez ostatnich trzydzieści lat była kamieniem niezgody w stosunkach polsko-litewskich".

"Przyjęta ustawa nie wyeliminuje tych problemów całkowicie, ale może jednak przynajmniej niektórym ułatwić życie. Jak będzie stosowana - okaże się w praktyce. Ważnym elementem jest jednak zmiana nastawienia klasy politycznej, świadcząca o zmianie mentalności i odchodzeniu od narodocentrycznego postrzegania społeczeństwa" - napisał Wilczewski. Przypomniał, że "do wejścia w życie ustawy brakuje tylko jednego - podpisu prezydenta Gitanasa Nausėdy", która ma na jej podpisanie 10 dni.

Czytaj też: POGROMCA SMOKÓW SIĘ NIE PODDAJE

Autorka/Autor:tas/kg

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock