Scjentolodzy panoszą się na Haiti

Aktualizacja:

Scjentolodzy przybyli na Haiti, by pomagać ofiarom trzęsienia ziemi. Jednak już zapowiadają, że zamierzają tam zostać na stałe - pisze na swojej stronie internetowej "The Times".

Scjentolodzy działają w ramach operacji nazwanej The Volunteer Ministry Disaster Relief for Haiti.

Część z nich przybyła na Haiti prawie dwa tygodnie jemu. W region trzęsienia ziemi przyjechał też jeden z najbardziej rozpoznawanych na świecie scjentologów, aktor John Travolta.

Swoim Boeingiem 707 przywiózł do Port-au-Prince sześć ton m.in. jedzenia, sprzętu medycznego. Przylecieli z nim także lekarze i wolontariusze - członkowie sekty.

Specjalna metoda leczenia

- Nie mam wykształcenia medycznego - mówi jedna z nich Elena Chiancianesi, która przyjechała z Florydy, by pomóc w miejscowym szpitalu. - Ale jestem matką i tam, gdzie są dzieci (...), to jest mój problem - dodaje.

Elena wraz z innymi kolegami-scjentologami w żółtych koszulkach z napisem "Można coś z tym zrobić", pomaga dostarczać leki, jedzenie i wodę.

Zostaną na zawsze

Jednak na bieżącej pomocy prawdopodobnie się nie skończy. Scjentolodzy już zapowiedzieli, że zamierzają stworzyć siedzibę na Haiti. - Nie mam wątpliwości, że w takiej czy innej formie kościół scjentologiczny będzie tu obecny - powiedział Harney. Jak dodał, scjentolodzy pracują już nad stworzeniem sierocińca.

Kontrowersyjna organizacja

Kościół scjentologiczny został założony przez Rona Hubbarda w latach pięćdziesiątych minionego wieku. Mimo, że na całym świecie należą do niego miliony osób (w tym gwiazdy filmowe jak Tom Cruise czy właśnie John Travolta), wzbudza on wiele kontrowersji.

Sami scjentolodzy mówią, że zajmują się m.in. propagowaniem rozwoju ludzkiego ducha. Metody stosowane przez scjentologów krytykuje część lekarzy, bo - jak twierdzą - są pseudonaukowe.

W październiku minionego roku przywódcy francuskiego kościoła scjentologicznego zostali skazani na kary więzienia w zawieszeniu i grzywny za oszustwa finansowe.

Źródło: timesonline.co.uk