Konwój z ambasador USA potrącił siedmioletniego chłopca. Dziecko zmarło


Tragiczny początek wizyty ambasador USA przy ONZ Samanthy Power w Kamerunie. Pod kołami konwoju wiozącego amerykańską dyplomatkę zginął 7-letni chłopiec, który wbiegł nieoczekiwanie na drogę.

Amerykańska dyplomatka przebywała w poniedziałek w Kamerunie, gdzie miała odwiedzić obozy uchodźców, którzy uciekali przed działającą w regionie dżihadystyczną organizacja Boko Haram.

Tragiczne zdarzenie miało miejsce w pobliżu niewielkiego miasta Mokolo położonego w północnym Kamerunie. Gdy przejeżdżał konwój wiozący Power, okoliczni mieszkańcy zebrali się po obu stronach dwupasmowej drogi. W pewnym momencie na jezdnię wbiegł 7-letni chłopiec. To jego śmiertelnie potrącił jeden z pojazdów konwoju.

- Wszyscy łączymy się w żałobie z rodziną tego młodego chłopca - powiedział rzecznik departamentu stanu USA John Kirby. Podkreślił, że był to straszny i tragiczny wypadek.

Kirby odmówił odpowiedzi, czy amerykańskie władze wypłacą rodzinie chłopca jakieś odszkodowanie. Przyznał, że Power przeżyła głęboko tę tragedię i sama odwiedziła rodzinę chłopca, aby złożyć kondolencje.

Autor: kło/kk / Źródło: NBC News