Egipski sąd zawiesił wykonanie rządowego dekretu umożliwiającego wojsku aresztowanie cywilów. Dekret ten wywołał oburzenie wśród działaczy praw człowieka i niektórych polityków oraz pogłębił nieufność wobec rządzących krajem wojskowych.
- Sąd zablokował decyzję Ministerstwa Sprawiedliwości, która dawała wojskowej policji i oficerom wywiadu prawo do aresztowania - powiedział sędzia kairskiego trybunału administracyjnego Ali Fikry.
Znienawidzone przez Egipcjan prawo do aresztowania cywilów przez wojsko przywrócono w połowie czerwca, jeszcze przed decydującą turą wyborów prezydenckich, która odbyła się 16 i 17 czerwca. Był to jeden z przepisów stanu wyjątkowego, który obowiązywał przez 31 lat, do końca maja tego roku. Działacze praw człowieka i niektórzy politycy odebrali decyzję o przywróceniu prawa jako kolejny policzek, obok uniewinnienia wielu policjantów uważanych za winnych śmierci uczestników zeszłorocznych protestów.
Rząd może jednak złożyć apelację od tej decyzji.