Puma zaatakowała 4-latka w parku narodowym

Opisywane przez amerykańskie media zdarzenie miało miejsce na popularnym szlaku Hurricane Ridge w północno-zachodniej części stanu Waszyngton. Puma rzuciła się na dziecko, które wraz z rodzicami spacerowało po górzystym obszarze Parku Narodowego Olympic. Do ataku doszło w okolicy punktu widokowego Victoria Overlook.

Informację o rannym strażnicy parku dostali około godziny 15:15. Dziecko zostało przetransportowane śmigłowcem do szpitala w Seattle. Stacja CBS News podała, że czterolatek doznał lekkich obrażeń i opuścił już placówkę medyczną.

Według mediów powołujących się na świadków, "którzy usłyszeli z daleka krzyk dziecka", to ojciec odciągnął je od pumy i uratował mu życie. Kilka czołowych amerykańskich portali nazwało mężczyznę bohaterem. Z uwagi na ochronę prywatności tożsamość rodziny nie jest znana.

Strażnicy parku podali w oświadczeniu, że zwierzę nie stwarza już zagrożenia dla zwiedzających, bo zostało odłowione dzień później. Trwa śledztwo w sprawie zdarzenia, a władze parku proszą o kontakt osoby, które mogą w tym pomóc. Dwa lata temu doszło do podobnego zdarzenia - puma zaatakowała 8-latka, gdy był na biwaku z matką w tym samym parku.

Atak pumy na człowieka może jednak skończyć się tragicznie. W 2024 roku zwierzę zaatakowało dwóch braci w rejonie miasta Georgetown w kalifornijskim hrabstwie El Dorado. Jeden z mężczyzn nie przeżył, drugi został ciężko ranny. Mężczyźni szukali w lasie zrzuconych przez jelenie poroży, gdy zwierzę nagle rzuciło się na nich.

Strażnicy parku, który uważany jest za "terytorium pumy", podpowiadają, jak zachować się w przypadku natknięcia się na drapieżnika. "Jeśli ją spotkasz, to jesteś jedną z niewielu osób, które miały szansę zobaczyć to nieuchwytne zwierzę", czytamy na stronie Narodowego Parku Olympic. Eksperci radzą, by w takim przypadku stanąć do pumy przodem, machać rękami i wycofywać się. Należy mówić do niej spokojnie i starać się nie okazywać strachu. Warto robić wszystko, by wydawać się większym, na przykład rozpiąć kurtkę.

Choć do ataków pum na ludzi dochodzi rzadko, to jednak się zdarzają. W ciągu ostatnich 100 lat w Stanach Zjednoczonych miało miejsce około 130 takich przypadków, z czego mniej niż 30 było śmiertelnych. Pumy są drapieżnikami, które polują na ofiary skacząc na nie od tyłu. Dziecko mogą uznać za łatwy cel. Może się też zdarzyć, że potraktują człowieka jako zagrożenie na swoim terytorium lub zaatakują, by chronić młode.