Rzecznik rządu Hiszpanii Inigo Mendez de Vigo wezwał we wtorek premiera Katalonii Carlesa Puigdemonta, by "nie podejmował nieodwracalnych działań". Puigdemont ma wystąpić dziś na sesji parlamentu Katalonii. Możliwe, że proklamuje niepodległość regionu.
- Chciałbym prosić pana Puigdemonta, by nie podejmował żadnych nieodwracalnych działań, by nie wchodził na żadną drogę bez powrotu, by nie składał żadnej jednostronnej deklaracji niepodległości i by powrócił do praworządności - mówił na konferencji prasowej Mendez de Vigo.
Dodał, że "Europa wyraźnie powiedziała, iż nie zaakceptuje żadnej jednostronnej deklaracji niepodległości Katalonii".
Europejscy przywódcy ostrzegali władze tego autonomicznego regionu Hiszpanii, że niepodległa Katalonia zostałaby automatycznie wykluczona z Unii Europejskiej. - Więc nie należy robić niczego, co ostatecznie nie będzie miało żadnego efektu - kontynuował rzecznik rządu w Madrycie.
Katalonia ogłosi niepodległość?
Puigdemont jeszcze we wtorek o godzinie 18. ma wystąpić w parlamencie Katalonii i omówić obecną sytuację polityczną. Niektórzy komentatorzy spodziewają się, że katalońscy deputowani popierający secesję mogą wówczas proklamować niepodległość regionu. Według regionalnego rządu katalońskiego w referendum niepodległościowym z 1 października, uznanym przez władze Hiszpanii za nielegalne, 90,18 procent głosujących opowiedziało się za niepodległością regionu. W plebiscycie wzięło udział około 2,28 miliona osób spośród 5,3 miliona uprawnionych (czyli niespełna 43 proc.).
Premier Hiszpanii Mariano Rajoy zapowiedział, że w przypadku jednostronnego ogłoszenia niepodległości przez Katalonię może tymczasowo zawiesić autonomię regionu - zdarzyłoby się to po raz pierwszy od czasów przywrócenia demokracji w Hiszpanii. Rząd mógłby odwołać się do nigdy wcześniej niewykorzystywanego artykułu 155 hiszpańskiej konstytucji. Pozwala on na "przyjęcie niezbędnych środków, by zobowiązać (region) do przymusowego przestrzegania obowiązków" wynikających z konstytucji.
Autor: pk/adso / Źródło: PAP