Robert Mueller, który jako prokurator specjalny prowadził dochodzenie w sprawie rosyjskiej ingerencji w wybory prezydenckie w USA w 2016 roku, zgodził się zeznawać w Kongresie - poinformowali we wtorek demokratyczni szefowie komisji wymiaru sprawiedliwości i wywiadu Izby Reprezentantów.
Robert Mueller będzie zeznawał 17 lipca podczas publicznego posiedzenia komisji wymiaru sprawiedliwości i komisji wywiadu Izby Reprezentantów, w której większość ma Partia Demokratyczna.
"Cieszymy się, tak jak wszyscy Amerykanie, że złoży on zeznania" - napisali we wspólnym oświadczeniu demokratyczni szefowie komisji wymiaru sprawiedliwości i wywiadu, Jerry Nadler i Adam Schiff.
Trump: to nękanie
Donald Trump, który wcześniej nazywał śledztwo prokuratora specjalnego "polowaniem na czarownice", napisał we wtorek wieczorem czasu lokalnego na Twitterze, odnosząc się prawdopodobnie do zapowiadanego wystąpienia Muellera w Kongresie, że to "nękanie". Wcześniej Trump także zarzucał Muellerowi, że działał z politycznej inspiracji demokratów.
Presidential Harassment!
— Donald J. Trump (@realDonaldTrump) 26 czerwca 2019
"Nie ma wystarczających dowodów"
Przez prawie dwa lata zespół prokuratora specjalnego Roberta Muellera badał sprawę ingerencji Rosjan w wybory oraz kontaktów ludzi z otoczenia Donalda Trumpa z przedstawicielami Kremla. Równolegle sprawdzał, czy prezydent nie usiłuje blokować działania wymiaru sprawiedliwości.
Pod koniec marca Mueller przedłożył raport ze śledztwa prokuratorowi generalnemu Williamowi Barrowi. Zredagowaną i skróconą wersję dokumentu opublikowano 18 kwietnia.
Raport nie zarzuca prezydentowi popełnienia przestępstwa polegającego na utrudnianiu działań wymiaru sprawiedliwości, nie pada jednak jednoznaczne stwierdzenie, iż Trump tego nie robił.
W raporcie Mueller opisał wiele kontaktów między Moskwą a sztabem wyborczym Donalda Trumpa, ale doszedł do wniosku, że "nie ma wystarczających dowodów" na jakąkolwiek zmowę.
Trump mówił, że nie dopuści do zeznań Muellera
Pod koniec maja Robert Mueller po raz pierwszy skomentował swoje dochodzenie. - Raport jest moim świadectwem. Nie dostarczę w wystąpieniu przed Kongresem żadnej informacji ponad to, co jest już upublicznione - podkreślił wówczas.
Komisje Izby Reprezentantów badające aferę Russiagate domagały się, by Mueller zeznawał w Kongresie. Trump twierdził wówczas, że nie dopuści do składania zeznań ani przez Muellera, ani przez byłych członków jego administracji znających szczegóły śledztwa prokuratora specjalnego.
Autor: asty,ads//rzw / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Wikimedia (CC BY SA 2.0) / White House