"Rusofobiczna histeria". Rosjanie odpowiadają Brytyjczykom


Moskwa zdecydowanie odrzuca oskarżenia szefa brytyjskiej dyplomacji, który zasugerował odpowiedzialność Rosjan za zbrodnie wojenne w Syrii. - To przejaw rusofobicznej histerii - oświadczyło rosyjskie ministerstwo obrony.

Rosjanie skrytykowali Borisa Johnsona, który ich zdaniem mijał się z prawdą. Odrzucili między innymi oskarżenie, że to ich lotnictwo musiało zbombardować we wrześniu konwój z pomocą humanitarną dla Aleppo. - W pobliżu tego konwoju nie było żadnych rosyjskich samolotów. To jest fakt - oznajmił rzecznik ministerstwa obrony, Igor Konaszenkow. Co innego twierdzili między innymi Amerykanie, według których były tam dwa rosyjskie bombowce Su-24.

Brytyjskie zarzuty

Johnson mówił jednak we wtorek w Izbie Gmin podczas debaty o sytuacji w Syrii, że są dowody wskazujące na winę Rosjan. Ponadto sugerował, że mają oni udział w kampanii silnych nalotów na wschodnie Aleppo kontrolowane przez rebeliantów, ale okrążone i atakowane przez siły reżimowe. - Każdy szpital we wschodnim Aleppo był zbombardowany; część więcej niż jednokrotnie, a wiele z nich zostało trwale wyłączonych z użytku. Regularność i precyzja, z jaką są one atakowane, zdają się nie pozostawiać wątpliwości, że jest to działanie celowe - powiedział Johnson. Jak dodał, jego zdaniem "jeśli Rosja będzie nadal podążać tą drogą, to temu wielkiemu krajowi grozi to, że stanie się pariasem". - Robimy wszystko co możemy, aby pokazać działania Rosjan i zbudować zrozumienie wśród społeczności międzynarodowej dotyczące tego, co dzieje się w Syrii - powiedział. - To nie jest antyrosyjska kampania, nie robimy tego z powodu wrogości wobec Rosjan - zaznaczył.

[object Object]
Wielu Syryjczyków wymaga pilnej pomocy humanitarnejReuters
wideo 2/22

Autor: mk\mtom / Źródło: reuters, pap

Źródło zdjęcia głównego: mil.ru

Tagi:
Raporty: