Kreml: czas na kontakty rosyjskich i amerykańskich urzędników w sprawie "złożonej sytuacji konfrontacyjnej"

OGLĄDAJ TVN24 NA ŻYWO W TVN24 GO

W środowej rozmowie z dziennikarzami rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow przekazał, że "obaj przywódcy będą musieli ponownie porozmawiać po wcześniejszych kontaktach między rosyjskimi i amerykańskimi urzędnikami, ale nie ustalono jeszcze daty następnego szczytu prezydentów USA i Rosji" - poinformowała agencja Reutera.

Pieskow zaznaczył dzień po rozmowie dotyczącej Ukrainy, że kontakty rosyjskiej i amerykańskiej strony będą dotyczyły "złożonej sytuacji konfrontacyjnej", dotyczącej kwestii bezpieczeństwa strategicznego na kontynencie.

Podczas dwugodzinnej rozmowy za pośrednictwem łącza wideo z Bidenem we wtorek Putin zażądał gwarancji, że NATO nie rozszerzy się dalej na wschód, ale - jak przekazał doradca ds. bezpieczeństwa narodowego prezydenta USA Jake Sullivan - ich nie dostał. Prezydent USA powiedział Putinowi, że Zachód nałoży "silne środki gospodarcze i inne" przeciwko Rosji w przypadku jej kolejnej agresji na Ukrainę - przypomina Reuters.

Agencja Interfax podała w środę, że wtorkowa rozmowa Putina i Bidena odbyła się za pośrednictwem "bezpiecznego łącza wideo", które zostało uruchomione wcześniej na Kremlu, ale jak dotąd było testowane jedynie w trybie roboczym.

Pieskow powiedział, że dzięki temu połączeniu przywódcy mogą wypowiadać się na najważniejsze tematy, które wymagają "zwiększonego poziomu tajności". Rzecznik Kremla podkreślił ponadto, że rozmowa w formie wideokonferencji "zasadniczo niczym nie różni się od spotkania twarzą w twarz". W tej kwestii ma inne zdanie doradca Putina do spraw zagranicznych, Jurij Uszakow, który po szczycie prezydentów powiedział dziennikarzom, że "spotkania twarzą w twarz zawsze przynoszą więcej efektów".