Rosja ewakuowała okręty Floty Czarnomorskiej z portu w Noworosyjsku w obawie przed ukraińskimi atakami z użyciem rakiet dalekiego zasięgu - poinformował znany amerykański analityk H.I. Sutton. Niezależny rosyjski portal Agientstwo przypomniał, że to właśnie do Noworosyjska rosyjska marynarka przebazowała wcześniej okręty z Sewastopola na zaanektowanym Krymie po nasilonych atakach sił ukraińskich.
O rosyjskiej ewakuacji portu w Noworosyjsku w Kraju Krasnodarskim jako pierwszy poinformował w sobotę H.I. Sutton, znany amerykański analityk specjalizujący w okrętach podwodnych. Jak napisał na platformie X, wycofanie rosyjskich okrętów prawdopodobnie jest "odpowiedzią na ukraińskie zagrożenia z powietrza".
Ocenił, że dowódców rosyjskiej marynarki mogły zaniepokoić ostatnie doniesienia, że brytyjskie pociski taktyczne dalekiego zasięgu Storm Shadow będą mogły zostać użyte do ataków na cele na terytorium Rosji.
Analityk pod swoim wpisem zamieścił zdjęcie satelitarne, mające przedstawiać pusty port w Noworosyjsku - jeden z najważniejszych na Morzu Czarnym i największych w całej Rosji. Na jego podstawie H.I. Sutton stwierdził, że ewakuacja rosyjskich okrętów została zakończona w sobotę rano.
CZYTAJ też: Rosyjska flota "zmuszona do zmiany taktyki"
Ewakuacja rosyjskiej bazy
Niezależny rosyjski portal Agientstwo przypomniał, że to właśnie do Noworosyjska rosyjska marynarka przerzuciła wcześniej okręty z Sewastopola na zaanektowanym Krymie po nasilonych atakach sił ukraińskich, które miały miejsce pod koniec ubiegłego roku.
"Działania Rosji mogą świadczyć o tym, że Moskwa uważa za rozstrzygniętą kwestię zniesienia ograniczeń dotyczących możliwości użycia zachodnich rakiet do ataków na cele w Rosji" - napisał Agientstwo. Serwis ten dodał, że nowe miejsce dyslokacji rosyjskich okrętów jest nieznane, sugerując jednocześnie, że jednym z takich miejsc może być Abchazja, separatystyczna republika na terenie Gruzji. W tamtejszym porcie Oczamczyra Rosjanie intensywnie rozbudowują bazę wojskową.
Okręty widziane w rejonie Gelendżyka
Proukraiński kanał na Telegramie Krymski Wiatr napisał z kolei, że kilka rosyjskich okrętów widziano w rejonie miasta Gelendżyk na zaanektowanym Krymie. "Według wstępnych danych, w obawie przed atakami rakietowymi, okręty rosyjskiej Floty Czarnomorskiej zostały wyprowadzone z portu (w Noworosyjsku - red.) na morze" - przekazał Krymski Wiatr, co powinno utrudniać ich namierzenie.
Ukraińska marynarka wojenna informowała w niedzielnym komunikacie, że na Morzu Czarnym znajduje się obecnie 16 okrętów wroga, z których siedem może przenosić rakiety manewrujące Kalibr. Z kolei w poniedziałkowym wpisie na Facebooku podała, że na Morzu Czarnym znajduje się już tylko jeden rosyjski okręt, będący nosicielem pocisków Kalibr.
Wcześniej dziennikarz Radia Swoboda Mark Krutow informował, że Rosja wycofuje także samoloty z lotnisk, które mogą dosięgnąć amerykańskie rakiety balistyczne ATACMS. Krutow doszedł do takiego wniosku porównując zdjęcia satelitarne z tego roku i poprzedniego. Jednym z takich lotnisk ma być baza lotnicza w mieście Millerowo w obwodzie rostowskim. Amerykańskie pociski ATACMS mają zasięg maksymalny ok. 300 kilometrów, zaś brytyjskie Storm Shadow ok. 500 kilometrów.
Źródło: The Moscow Times, Agientstwo, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: mil.ru