Chiny i Rosja rozpoczęły w niedzielę w pobliżu chińskiego wybrzeża wspólne manewry morskie - poinformowała chińska agencja państwowa China News Service. Ćwiczenia potrwają sześć dni. Chiny i Rosja zapewniają, że ćwiczenia mają zwiększyć możliwości obu marynarek wojennych w radzeniu sobie z wyzwaniami w regionie.
Rosyjsko-chińskie manewry morskie prowadzone są na Morzu Żółtym. Ze strony chińskiej bierze w nich udział osiemnaście okrętów, w tym dwa podwodne, natomiast ze strony rosyjskiej - cztery okręty. Manewry obejmują ćwiczenia obrony przeciwlotniczej, taktyczne działania przeciw okrętom podwodnym oraz operacje poszukiwawcze i ratownicze. Ćwiczenia odbywają się w czasie, gdy władze w Pekinie wysuwają coraz częściej roszczenia terytorialne wobec innych państw. Chodzi o wyspy należące m.in. do Japonii, Filipin i Wietnamu.
"Utrzymanie pokoju i stabilności"
Jednak władze Chin zapewniają, że manewry mają pokojowy cel. - Zadaniem jest utrzymanie pokoju i stabilności w regionie - zapewnił rzecznik chińskiego MSZ Liu Weimin. Z kolei generał Qian Lihua, dyrektor Biura Spraw Zagranicznych z Ministerstwem Obrony Narodowej, powiedział, że jest to "normalny układ" w ramach współpracy wojskowej między Pekinem a Moskwą i dodał, że o manewrach zadecydowano w ubiegłym roku.
Na początku marca Chiny ogłosiły przyspieszenie procesu modernizacji swojej armii i 11-procentowy wzrost budżetu wojskowego na rok 2012.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Reuters