Rosja z radością przyjmie decyzję o zwrocie pieniędzy, które zapłaciła Francji za budowę okrętów typu Mistral - oświadczył rosyjski wiceminister obrony. Dodał, że Paryż musi podjąć ostateczną decyzję ws. okrętów do końca roku.
Pod koniec listopada prezydent Francji Francois Hollande powiedział, że obecna sytuacja na wschodzie Ukrainy nie pozwala na dostarczenie Rosji pierwszego zamówionego przez nią okrętu desantowego typu Mistral. Paryż "uznał za stosowne zawieszenie do odwołania" zezwolenia na dostawę okrętu.
Początkowo strona rosyjska twierdziła, że na razie nie będzie dochodziła roszczeń wobec Francji. W sobotę wiceminister obrony zapowiedział, że Moskwa czeka na decyzję ws. okrętów do końca roku.
Ultimatum?
- Czekamy na decyzję Francji - oświadczył Jurij Borisow w rozmowie z Interfaxem. - Będziemy zadowoleni z obu rozwiązań - mistrali lub zwrotu całej zainwestowanej sumy pieniędzy.
Dodał, że w związku z obecnym kryzysem rubla zwrot kwoty transakcji w euro "właściwie byłby nawet bardziej preferowany".
Francja, która walczy z kryzysem ekonomicznym, stanęła przed trudną decyzją. Może dostarczyć okręty, co spowoduje zgrzyt w NATO. Jeśli jednak wycofa się z transakcji, będzie musiała zapłacić Rosjanom wysokie kary. Na początku listopada rosyjskie media podały, że Francja może odłożyć przekazanie pierwszego mistrala jeszcze o trzy miesiące, nie łamiąc warunków kontraktu.
Rosyjsko-francuski kontrakt
Na początku września Francja zapowiedziała, że zawiesza do listopada dostarczenie Rosji pierwszego mistrala z powodu działań Moskwy na Ukrainie. Na marginesie szczytu NATO w Walii prezydent Francois Hollande wyjaśnił, że kontrakt na dostarczenie Rosji dwóch mistrali nie został zerwany ani zawieszony, ale warunki nie dojrzały do planowanego na październik dostarczenia pierwszego okrętu. Hollande podkreślał po raz kolejny w październiku, że warunkami przekazania Rosji tych okrętów są rozejm i polityczne rozwiązanie na Ukrainie.
Rosja oba mistrale kupiła za 1,2 mld euro na podstawie kontraktu zawartego w 2011 roku za prezydentury Nicolasa Sarkozy'ego. Była to pierwsza tak duża umowa na import sprzętu wojskowego zawarta przez Moskwę od upadku ZSRR.
Autor: pk/tr / Źródło: Interfax, TheLocal.fr