12 godzin "świadomego i celowego terroru". Rosjanie ostrzelali Kijów

Kijów po ataku
Zmasowany atak Rosji na Ukrainę trwał ponad 12 godzin. Są ofiary śmiertelne
Źródło: TVN24/Reuters
Rosja przeprowadziła w nocy i nad ranem długotrwały, zmasowany atak na Kijów, przy użyciu dronów i rakiet. Zginęły co najmniej cztery osoby, w tym 12-letnia dziewczynka. "Moskwa zasługuje na najsurowszą presję ze strony świata" - skomentował prezydent Wołodymyr Zełenski.

"Ponad 12 godzin trwał masowy rosyjski atak na Ukrainę. Bestialskie uderzenia, świadomy i celowy terror wymierzony w zwykłe miasta - niemal 500 uderzeniowych bezzałogowców i ponad 40 rakiet, w tym Kindżały. Rankiem znów na naszym niebie pojawiły się rosyjsko-irańskie Shahedy" - napisał w niedzielę rano w mediach społecznościowych prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.

Zełenski ujawnił, że głównymi kierunkami wrogiego ataku były Kijów i obwód kijowski, Zaporoże, obwód chmielnicki, obwód sumski oraz obwód odeski.

Kijów po ataku
Kijów po ataku
Źródło: Reuters

"W wyniku ostrzału w stolicy uszkodzony został budynek Instytutu Kardiologii. Na chwilę obecną wiadomo o czterech zabitych w Kijowie, w tym o 12-letniej dziewczynce. Wyrazy współczucia dla wszystkich krewnych i bliskich. Łącznie w Ukrainie wiadomo o co najmniej 40 rannych, wśród nich są też dzieci" - podkreślił ukraiński prezydent.

"Moskwa chce dalej walczyć i zabijać, dlatego zasługuje jedynie na najsurowszą presję ze strony świata" - oświadczył we wpisie na Telegramie.

Kijów po ataku
Kijów po ataku
Źródło: Reuters

Jak relacjonują ukraińskie media, około godziny 7.30 (6.30 czasu polskiego) w stolicy Ukrainy słychać było liczne wybuchy i odgłosy wystrzałów obrony powietrznej. W Kijowie częściowo zrujnowany został pięciopiętrowy blok. Wybuchły pożary.

"W dzielnicy Dnieprowskiej płoną samochody. W (dzielnicy) Sołomiańskiej są informacje o spadających odłamkach. Bądźcie uważni! Na Kijów wciąż nadlatują drony" - zaalarmował mer Kijowa, Witalij Kliczko.

Kijów po ataku
Kijów po ataku
Źródło: Reuters

Niespokojna noc w Ukrainie

Ukraińskie media informowały wcześniej, że w nocy z soboty na niedzielę rosyjskie wojska przeprowadziły zmasowany atak rakietowy oraz przy użyciu dronów na liczne cele w całym kraju.

"Pociski cały czas uderzają w miasto" - donosił mer ukraińskiej stolicy i zaapelował do mieszkańców o pozostanie w schronach. Władze obwodu kijowskiego poinformowały o licznych pożarach zarówno budynków prywatnych, jak i publicznych oraz przemysłowych.

Kijów po ataku
Kijów po ataku
Źródło: Reuters

Przez całą noc atakowane były też cele w innych regionach Ukrainy, między innymi w Zaporożu i Chmielnickim. Według ukraińskich mediów wojska rosyjskie prowadziły ostrzał przy użyciu pocisków balistycznych i manewrujących.

Polska i sojusznicy poderwali myśliwce

Polskie Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych poinformowało nad ranem w niedzielę, że w związku z aktywnością rosyjskich wojsk nad terytorium Ukrainy "rozpoczęło się operowanie polskiego i sojuszniczego lotnictwa". Cztery godziny później poinformowano o zakończeniu działań. Nie zaobserwowano naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej.

Czytaj także: