W nocy z czwartku na piątek Rosja przeprowadziła kolejny zmasowany atak rakietowy na Charków. Doszło do około 15 wybuchów – poinformował mer miasta. Wcześniej władze obwodowe poinformowały, że co najmniej trzy osoby zginęły w wyniku rosyjskiego ostrzału obwodów donieckiego i chersońskiego, który zaczął się w czwartek po południu.
Mer Chersonia Ihor Terechow poinformował, że piątek nad ranem w jego mieście doszło do około 15 wybuchów, a rosyjskie ataki prawdopodobnie wycelowane były w źródła zasilania miasta.
Celem ataku były obiekty infrastruktury energetycznej. W wyniku ostrzału część Charkowa została pozbawiona dostaw energii elektrycznej oraz bieżącej wody. Brak doniesień o ofiarach wśród ludności.
O nocnym rosyjskim ataku rakietowym poinformował również mer Krzywego Rogu w obwodzie dniepropietrowskim na wschodzie Ukrainy Ołeksandr Wikuł, nie podał jednak szczegółów. Na Zaporoże - miasto położone na południu Ukrainy - Rosjanie wystrzelili osiem rakiet.
Rosyjski ostrzał obwodów chersońskiego i donieckiego
Co najmniej trzy osoby zginęły w czwartek po południu w wyniku rosyjskiego ostrzału obwodów donieckiego i chersońskiego - poinformowały wczoraj wieczorem władze obwodowe.
W obwodzie chersońskim na południu Ukrainy rosyjskie pociski spadły na tereny wiejskie. Ciężko ranna została 70-letnia kobieta, która zmarła po przewiezieniu do szpitala.
W wyniku ostrzału miejscowości Nowohrodiwka w obwodzie donieckim śmierć ponieśli 60-letni mężczyzna oraz 66-letnia kobieta. Dwie osoby zostały ranne.
Źródło: PAP