25-letni Rosjanin chciał zgłosić napad na policji. Zamiast tego funkcjonariusze z miejsca oskarżyli go o "dyskredytowanie armii" przez jego fryzurę - podaje niezależny rosyjski portal Mediazona. Mężczyzna miał krótko ostrzyżone włosy pofarbowane na niebiesko, zielono i żółto, co zdaniem policjantów nawiązuje do ukraińskiej flagi. Sąd ukarał 25-latka grzywną.
Rosjanin został ukarany przez sąd grzywną w wysokości 50 tysięcy rubli (ok. 2 160 zł) za "dyskredytowanie" rosyjskiej armii poprzez farbowanie włosów na kolory przypominające ukraińską flagę - poinformował w poniedziałek niezależny rosyjski portal Mediazona.
Zdjęcia 25-letniego mężczyzny opublikowane w internecie pokazują krótko ostrzyżone włosy w kolorach jasnoniebieskim, zielonym i żółtym. Niebieski i żółty to kolory flagi Ukrainy.
Zgłosił napad, policjanci oskarżyli go o "dyskredytację armii"
Sprawa miała początek w kwietniu, kiedy 25-latni mieszkaniec Moskwy został napadnięty późnym wieczorem w drodze z pracy do domu. Napastnicy ukradli mu wówczas telefon komórkowy i pobili. Kiedy zgłosił się na policję, funkcjonariusze zauważyli jego włosy, a właściwie ich kolor. Od razu oskarżyli go o "dyskredytację" armii - podał portal Mediazona.
"Propaganda wizualna wyraźnie wyrażała negatywny stosunek do Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej" - cytuje Mediazona policyjny raport.
Jednocześnie policjanci wręczyli mu wezwanie do stawienia się w punkcie poboru do wojska, które jednak wycofali, gdy oznajmił im, że jest transpłciowy.
W sądzie mężczyzna zaprzeczył, jakoby kolor jego włosów był wyrazem protestu. Zapewnił, że nie wspiera ani Ukrainy, ani rosyjskiej armii, a włosy farbuje na jaskrawe kolory od dawna. Sąd uznał jednak go za winnego zniesławienia rosyjskich sił zbrojnych i ukarał go grzywną.
Agencja Reutera przypomina, że od czasu rozpoczęcia w lutym 2022 roku przez Moskwę inwazji na Ukrainę w Rosji zatrzymano ponad 20 tysięcy osób za antywojenne nastawienie, a ponad 900 postawiono zarzuty karne.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock