- Na chwilę obecną nie ma planów budowy bazy lotniczej w Syrii, ale wszystko może się zdarzyć - oznajmił zastępca Szefa Sztabu Generalnego Nikołaj Bogdanowski. Odniósł się w ten sposób do doniesień płynących z Zachodu, że rośnie strumień rosyjskiego wsparcia dla sił rządowych. Amerykanie przyznali tymczasem, że ich program wsparcia dla walczących z reżimem rebeliantów nie idzie tak, jakby tego chcieli.
Bogdanowski wypowiedział się w w kontekście twierdzeń pojawiających się w zachodnich mediach, że to Rosjanie stoją za rozbudową lotniska i bazy lotniczej pod Latakii w nadmorskiej części Syrii, która jest jednym z ostatnich bastionów reżimu Baszara Asada. Na zdjęciach satelitarnych widać nowe płyty postojowe dla samolotów i śmigłowców oraz zabudowania.
Rosyjski sztabowiec twierdzi, że to nie jest planowana budowa rosyjskiej bazy lotniczej w Syrii. Nie powiedział, co dokładniej miał na myśli, stwierdzając enigmatycznie, że jednak "wszystko się może zdarzyć".
Wojna bez widocznego końca
Zachód, a zwłaszcza USA, zarzucają Rosjanom zwiększanie wsparcia militarnego dla reżimu Asada, który systematycznie traci teren na rzecz rebeliantów i dżihadystów. W ocenie Amerykanów to jedynie przedłuży krwawy konflikt i jest szkodliwe. Rosjanie nie widzą w tym jednak nic złego. Siły rządowe wspierają militarnie od lat i uważają, że robią to w imię walki z "terrorystami". Kreml krytykuje natomiast zaangażowanie Amerykanów po stronie rebelii. Waszyngton stara się od lat wesprzeć umiarkowaną opozycję, tak aby stanowiła przeciwwagę dla radykalnych islamistów i sił reżimowych. Jednak bez większych sukcesów. Pentagon przyznał, że sztandarowy program szkolenia i uzbrajania bojowników w krajach sąsiadujących z Syrią napotyka na problemy. - Nie uda się osiągnąć zakładanych celów. Program zostanie poddany przeglądowi - poinformowano. Co więcej, pomimo bardzo skrupulatnych i długotrwałych badań kandydatów, co piąty dezerteruje po powrocie do Syrii. Właśnie na temat syryjskiej wojny domowej, której końca nie widać, rozmawiali szefowie MSZ Rosji i USA. Jak powiedział przedstawiciel Moskwy przy ONZ, szykowane jest też spotkanie pomiędzy Siergiejem Ławrowem i Johnem Kerrym. Nie powiedział jednak, jakie tematy będą poruszać.
Kerry oznajmił jednak w środę, że z dotychczasowych rozmów z Ławrowem wynika, że Moskwa chce rozmawiać o sprawach wojskowych, by wyeliminować "potencjalne ryzyko" oraz "wyklarować intencje".
Autor: mk\mtom / Źródło: Reuters
Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia (CC BY SA 3.0) | Igor Dvurekov