Jedna osoba zginęła, a cztery zostały ranne w wyniku uderzenia rosyjskiego drona w pięciokondygnacyjny budynek mieszkalny w mieście Tarnopol na zachodzie kraju, około 150 kilometrów od polskiej granicy - poinformowały władze regionu.
"Jedna osoba zginęła, trzy zostały ranne, a około stu mieszkańców budynku ewakuowano. Fala uderzeniowa uszkodziła okna sąsiednich domów, szkołę i 20 samochodów" - podała w poniedziałek rano na Telegramie Państwowa Służba Ukrainy do spraw Sytuacji Nadzwyczajnych. Władze obwodu tarnopolskiego poinformowały na późniejszej konferencji prasowej, że liczba rannych wzrosła do czterech.
Mer Tarnopola Serhij Nadał powiedział dziennikarzom telewizji Suspilne, że dron uderzył w ostatnie piętro pięciokondygnacyjnego budynku. Wybuchł pożar, walka z ogniem trwała przez dwie godziny - relacjonował urzędnik.
W wyniku uderzenia bezzałogowca zginął 45-letni mężczyzna.
Tarnopol leży w zachodniej Ukrainie, około 150 kilometrów od polskiej granicy.
CZYTAJ także: Zmasowany atak na infrastrukturę energetyczną Ukrainy
Zestrzelenie 52 bezzałogowców
W godzinach nocnych i wczesnym rankiem w poniedziałek ukraińskie siły powietrzne walczyły z atakami dronów w obwodach: odeskim, mikołajowskim, dniepropietrowskim, zaporoskim, donieckim, sumskim, charkowskim, winnickim, czerkaskim i tarnopolskim.
W godzinach porannych w Kijowie słychać było eksplozje; władze wyjaśniły, że był to efekt działalności obrony powietrznej.
Ukraińskie siły powietrzne poinformowały, że Rosja zaatakowała w nocy i nad ranem Ukrainę z użyciem 110 dronów, 52 bezzałogowce zostały zestrzelone.
Źródło: PAP, Suspilne, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: DSNS Ukrainy/Facebook