Rosjanie weszli do tatarskiej telewizji

Telewizja ATR relacjonowała zamieszki, do jakich doszło przed parlamentem Krymu 26 lutego 2014 rokuReuters TV

Redakcja krymskotatarskiej telewizji ATR w Symferopolu została otoczona przez siły OMON, a oddziały specjalne MSW dokonują przeszukania budynku - alarmuje z okupowanego przez Rosję półwyspu krymska agencja Kryminform. Śledczy mają szukać dokumentów i nagrań z lutego ubiegłego roku, gdy przed siedzibą ATR doszło do zamieszek, w których zginęły dwie osoby.

Co najmniej 20 funkcjonariuszy oddziałów specjalnych OMON pojawiło się w poniedziałek rano przed redakcją telewizji ART - niezależnej telewizji krymskotatarskiej. Dziennikarze i pracownicy kanału nie zostali wpuszczeni do pracy. Rozpoczęło się przeszukanie.

Sparaliżowali pracę

"Przy każdym gabinecie stoi uzbrojony funkcjonariusz. Trochę sparaliżowali nam pracę, ale emisja na razie trwa. Zakazują nam filmować, grożą, że zarekwirują sprzęt" - napisał na Facebooku dziennikarz stacji Szewket Namatułłajew.

Śledczych mogą interesować materiały dotyczące zamieszek, do których doszło 26 lutego 2014 roku, po zmianie władzy w Kijowie. Wtedy przed budynkiem Rady Najwyższej Krymu rozpoczął się wiec zwolenników i przeciwników przyłączenia Krymu do Rosji, który przerodził w ostre starcia. Zginęły w nich dwie osoby. Dziennikarze telewizji ATR byli na miejscu i filmowali zajścia, twierdzą jednak, że wszystkie materiały nakręcone tego dnia zostały jeszcze w ubiegłym roku przekazane prokuraturze badającej sprawę śmierci dwojga protestujących.

Według ostatnich doniesień dziennikarzy ATR śledczy zarekwirowali m.in. serwer redakcji.

Nie chcieli współpracować

Na stronie rosyjskiego Komitetu Śledczego pojawiło się oświadczenie rzecznika Władimira Markina: "Mamy dane o posiadaniu przez telewizję ATR materiałów wideo z wydarzeń (przed siedzibą krymskiego parlamentu 26 lutego - red.). Te nagrania stanowią ważny materiał dowodowy w prowadzeniu śledztwa w sprawie karnej, jednak przedstawiciele telewizji odmówili udostępnienia tych materiałów na wniosek śledczego" - czytamy w piśmie.

W maju 2014 roku telewizja ATR otrzymała ostrzeżenie od prokurator Krymu o niedopuszczalności naruszania ustawodawstwa Rosji dot. ekstremizmu. We wrześniu 2014 roku MSW zażądało listy dziennikarzy i współpracowników stacji oraz dokumentów licencyjnych, a władze kanału poinformowano, że stacja "uparcie snuje insynuacje na temat możliwych represji z powodów narodowościowych lub religijnych, wspomaga tworzenie antyrosyjskiej opinii społecznej, w sposób zamierzony budzi nieufność tatarów krymskich do władzy i jej działań, co prowadzi do powstania zagrożenia działalnością ekstremistyczną".

Telewizja ATR powstała w 2005 roku, nadaje w języku rosyjskim i tatarskim. Jej dziennikarzami i widzami są głównie Tatarzy krymscy.

Autor: asz\mtom / Źródło: Kryminform, gazeta.ru, meduza.io

Źródło zdjęcia głównego: Reuters TV

Tagi:
Raporty: