Rosjanie testują w tajemnicy rakietę? To byłoby złamanie kluczowego traktatu

Wyrzutnia systemu BGM-109G Gryphon, lądowej wersji popularnego Tomahawka. Zakazano ich traktatem INFDoD

Rosyjskie wojsko w tajemnicy przetestowało, lub nadal testuje, odpalaną z lądu rakietę średniego zasięgu - twierdzi "New York Times", powołując się na źródła we władzach USA. Stany Zjednoczone miały poinformować o próbie sojuszników z NATO. Odpalenie najprawdopodobniej było złamaniem kluczowego porozumienia rozbrojeniowego, które pomogło zakończyć Zimną Wojnę.

Jak twierdzi "NYT", administracja Baracka Obamy ma jeszcze "nie być gotowa", aby otwarcie zarzucić Rosjanom naruszenie umowy zawartej w latach 80. Waszyngton ma nie chcieć nadwyrężać i tak napiętych relacji z Kremlem.

O próbie tajemniczej rakiety miano jednak poinformować sojuszników z NATO w minionym miesiącu.

Słaba reakcja Białego Domu

Wielu kongresmenów, informowanych przez Biały Dom o tej sprawie poufnie, ma być jednak rozdrażnionych pobłażliwością Obamy i brakiem zdecydowania. Według informatorów "NYT" ma bowiem nie być wątpliwości, że Rosjanie złamali podpisany w 1987 roku przez Ronalda Reagana i Michaiła Gorbaczowa traktat o zakazie pocisków rakietowych średniego zasięgu (INF).

Porozumienie to miało wielkie znaczenie w obniżeniu napięć pomiędzy NATO i Układem Warszawskim, oraz zahamowaniu kosztownych zbrojeń. W swoich najważniejszych punktach zabraniało posiadania, rozwijania i produkcji rakiet lądowych o zasięgu od 500 do 5,5 tysiąca kilometrów. Miało to wyeliminować z Europy pociski, przy pomocy których można było przeprowadzić trudny do wykrycia i zaskakujący atak jądrowy.

Rosjanie zaczęli krytykować traktat w XXI wieku. Ich zdaniem szkodzi on ich interesom, a Amerykanom nie. Wskazują przy tym, że ogranicza on Rosję, ale już nie rosnące w siłę Chiny i Indie, które stale rozwijają swoje rakiety średniego zasięgu. Dodatkowo Kreml deklarował możliwość zerwania porozumienia w obliczu rozwoju tarczy antyrakietowej w Europie.

Skryte zbrojenia

Jak twierdzi "NYT" swoje oficjalne pogróżki Rosja poparła tajnymi próbami rakiet. Pierwsza z nich mogła mieć miejsce jeszcze w 2008 roku. Dziennik nie podał o jaką mogło chodzić, ale mniej więcej w tym okresie pojawiły się nieoficjalne doniesienia o teście zmodyfikowanego Iskandera oznaczonego literą "K". Ta dość klasyczna rakieta miała zostać przeobrażona w skrzydlaty pocisk manewrujący przypominający amerykańskie Tomahawki. Nie są znane żadne dodatkowe informacje co do potencjału.

Rosjanie rozwijają też małą rakietę międzykontynentalną RS-26. Niewiele o niej wiadomo, ale ma być w fazie zaawansowanych testów. Być może jest na tyle mała, że podpada w ocenie Amerykanów pod kategorię rakiety balistycznej średniego zasięgu i narusza INF.

Jak zaznacza "NYT", wobec tych doniesień jest mało prawdopodobne, aby Kongres był skłonny ratyfikować ewentualne nowe porozumienie rozbrojeniowe z Rosją. Obama sugeruje dalsze zmniejszanie arsenałów jądrowych, ale domniemane łamanie przez Rosjan traktatu INF prawdopodobnie uczyni porozumienie w tym zakresie bardzo trudnym.

Autor: mk//gak / Źródło: "New York Times", tvn24.pl, PAP

Źródło zdjęcia głównego: DoD