Nie żyje były osobisty pilot prezydenta Władimira Putina - informują rosyjskie media. 73-letni Grigorij Biełodied zmarł nagle w Moskwie. Putin latał z nim do 2005 roku.
Informację o śmierci pilota przekazał dziennikarzom jego syn, Jarosław. Jak mówił wysokonakładowej gazecie "Komsomolskaja Prawda", "przez jakiś czas nie mógł się dodzwonić do ojca, dlatego postanowił sprawdzić, co się z nim dzieje".
"Syn znalazł martwego ojca w mieszkaniu, w którym mężczyzna mieszkał sam. Ciało pilota zostało odwiezione do kostnicy. Przyczyny śmierci wyjaśni ekspertyza lekarska" - podała w środę "Komsomolskaja Prawda".
Według relacji rosyjskich mediów Biełodied pracował w specjalnym oddziale lotniczym "Rosja" (zapewniającym przeloty najwyższych urzędników państwowych) jako dowódca załogi samolotu, którym latał jeszcze pierwszy prezydent Borys Jelcyn. Po zmianie władzy Grigorij Biełodied został osobistym pilotem prezydenta Władimira Putina.
W 2005 roku Biełodied zakończył karierę lotniczą. Przez jakiś czas pracował w specjalnym oddziale "Rosja", gdzie zajmował się zagadnieniami technicznymi, a później w Federalnej Agencji Transportu Lotniczego.
Źródło: Komsomolskaja Prawda, RIA Nowosti, vesti.ru
Źródło zdjęcia głównego: kremlin.ru