Rosyjski żandarm znęcał się nad rannymi żołnierzami. Brutalne nagranie i reakcja władz

Rosyjski żandarm znęcał się nad rannymi żołnierzami
Wołodymyr Zełenski: mamy nagrania, na których widać, że Rosjanie palą twarze poległych Koreańczyków
Źródło: Monika Krajewska/Fakty TVN

Na brutalnym nagraniu opublikowanym w mediach społecznościowych widać, jak rosyjski żandarm znęca się nad wypisanymi ze szpitala rannymi żołnierzami, którzy mają ponownie trafić na front w Ukrainie. Wszczęto w tej sprawie śledztwo - podała agencja Reutera.

Z opublikowanego na Telegramie nagrania wynika, że do incydentu doszło 16 stycznia tego roku na terenie jednostki wojskowej w Kyzyle, stolicy Tuwy - autonomicznej republiki w azjatyckiej części Rosji. W zdarzeniu uczestniczyło co najmniej trzech żandarmów. Jeden z nich bił pałką dwóch rannych mężczyzn i wielokrotnie raził ich paralizatorem. Jeden z żołnierzy, oparty na lasce, został zmuszony do rozebrania się. Na nagraniu widać również, jak żandarm kopie rannego żołnierza w twarz.

"Sprawcy zostali zidentyfikowani, prowadzone jest przeciwko nim wstępne dochodzenie" - poinformowały władze Tuwy na swojej stronie internetowej. Potwierdziły jednocześnie, że incydent wydarzył się w jednostce wojskowej nr 55 115.

Ministerstwo obrony Rosji nie skomentowało sprawy.

CZYTAJ TEŻ: Atak dronów na Kazań, siły rosyjskie nacierają na siedmiu odcinkach frontu

"Po miesiącu w takich warunkach zgadzają się na wszystko"

Od rozpoczęcia pełnoskalowej inwazji Rosji na Ukrainę 24 lutego 2022 roku wielokrotnie pojawiały się doniesienia o przemocy i brutalności w rosyjskich jednostkach wojskowych.

W odpowiedzi na te wydarzenia powstał ruch "Idź przez las", który wspiera rosyjskich dezerterów. Przedstawiciel organizacji Iwan Czuwiljajew w rozmowie z Deutsche Welle z lipca ubiegłego roku opisał brutalne praktyki w jednostkach wojskowych: "Ci, którzy nie chcą walczyć, są umieszczani w piwnicach opuszczonych budynków i tam torturowani. Po miesiącu w takich warunkach zgadzają się na wszystko, niezależnie od tego, co ich czeka".

W większości przypadków rosyjskie władze nie wszczynają śledztw w związku z przemocą w armii.

CZYTAJ TEŻ: Niemiecki generał ostrzega: Rosja się dozbraja

Oglądaj TVN24 na żywo
Dowiedz się więcej:

Oglądaj TVN24 na żywo

Czytaj także: