Media: władze Rosji chcą wpisywać na listę "zagranicznych agentów" zagraniczne redakcje

Źródło:
PAP

Niezależny, rosyjski portal Meduza poinformował, że władze Rosji rozważają uznanie za "zagranicznych agentów" większości mediów zagranicznych, które kierują swój przekaz do odbiorcy rosyjskiego. Media, które otrzymają taki status, muszą utworzyć rosyjski podmiot prawny i przedstawiać szczegółowe raporty finansowe.

"Władze Rosji rozważają uznanie za 'zagranicznych agentów' większości mediów zagranicznych, które kierują swój przekaz do odbiorcy rosyjskiego" - podał niezależny, rosyjski portal Meduza poinformował. Według Meduzy działania wobec mediów zagranicznych nadających w języku rosyjskim omawiała na posiedzeniu w połowie kwietnia rosyjska Rada Bezpieczeństwa. Rada nie ustalała wykazu takich mediów, ale chodziło przede wszystkim o publikatory otrzymujące zagraniczne fundusze państwowe - poinformował portal. Należy do nich np. rosyjska redakcja BBC News.

W 2017 roku Rosja przyjęła ustawę, która pozwala na uznawanie mediów otrzymujących środki finansowe z zagranicy, za "zagranicznych agentów". Media, które otrzymają taki status, muszą utworzyć rosyjski podmiot prawny i przedstawiać szczegółowe raporty finansowe. Muszą też oznaczać swoje wszelkiego rodzaju materiały informacją, że redakcja ma status "zagranicznego agenta".

Widok na Kreml Shutterstock

Kto jest na liście?

Jako jedno z pierwszych za "zagranicznego agenta" uznane zostało Radio Swoboda - rosyjska redakcja Radia Wolna Europa/Radia Swoboda (RFE/RL). Zdaniem rozgłośni status ten faktycznie pozbawia media możliwości współpracy z reklamodawcami i bardzo utrudnia dziennikarzom kontakty z organami administracji państwowej.

Przepisy uderzają też w pozostałe media, które nie są "agentami". Utrudniają im bowiem cytowanie materiałów "zagranicznych agentów". Prezydent Rosji Władimir Putin podpisał w piątek ustawę przewidującą grzywny wobec mediów przedrukowujących informacje i materiały "zagranicznych agentów".

Po przyjęciu ustawy o mediach - "zagranicznych agentach" rosyjskie ministerstwo sprawiedliwości nadało taki status działającym w Rosji mediom finansowanym przez Kongres USA. Oprócz Radia Swoboda i jego projektów medialnych, było to również radio Głos Ameryki. Rosyjskie sądy, powołując się na niewypełnianie przez Radio Swoboda wymogów obowiązujących "zagranicznych agentów", nałożyły na rozgłośnię grzywny równowartości niemal miliona dolarów.

23 kwietnia ministerstwo umieściło na liście "zagranicznych agentów" niezależny portal Meduza, mający siedzibę na Łotwie, ale prowadzony przez dziennikarzy rosyjskich. Wkrótce po tej decyzji Meduza ogłosiła, że nie będzie w stanie czerpać już dochodów z reklam, musi zmniejszyć wydatki i zwraca się do swych czytelników o pomoc finansową.

Autorka/Autor:dg/kab

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock