Ministerstwo Spraw Zagranicznych Rosji wyraziło nadzieję, że Stany Zjednoczone zrezygnują z pomysłu magazynowania uzbrojenia w kilku krajach Europy Wschodniej i w krajach bałtyckich. Materiał "Faktów z zagranicy", oglądaj od poniedziałku do piątku o godz. 20 w TVN24 Biznes i Świat.
Sprzęt miałby być przeznaczony dla ok. 5 tys. żołnierzy - pisze agencja Reutera. Wyjaśnia, że plany zakładały utworzenie do końca 2016 roku na terytorium Bułgarii, Litwy, Łotwy, Polski, Rumunii i Estonii, a do końca 2017 roku na Węgrzech magazynów amerykańskiego ciężkiego uzbrojenia.
Mamy nadzieję, że 'zamorscy' architekci nowej odsłony zimnej wojny nadal są świadomi ryzyka i negatywnych skutków przymusowej militaryzacji jednego z najspokojniejszych z wojskowego punktu widzenia regionów świata i będą w stanie wykazać wolę polityczną i odrzucić schematy i metody z epoki konfrontacji bloków Maria Zacharowa
Według rzeczniczki rosyjskiego MSZ Marii Zacharowej takie kroki "będą graniczyć z naruszeniem kluczowych zapisów Aktu Stanowiącego NATO-Rosja z 1997 roku", w którym Sojusz zobowiązał się nie rozmieszczać w wymienionych krajach znaczących sił bojowych. Zacharowa przypomina, że Rosja w swoim czasie dobrowolnie wzięła na siebie i w pełni wypełniła bezprecedensowe polityczne zobowiązanie wycofania uzbrojenia z krajów Europy Wschodniej i krajów bałtyckich. Dzisiejsze zakrojone na dużą skalę przygotowania militarne USA, prowadzone pod fałszywym pretekstem całkowitej ochrony sojuszników przed nieistniejącym "rosyjskim zagrożeniem" nie tylko nie leżą w interesie pokoju i bezpieczeństwa w Europie, ale także po raz kolejny potwierdzają eskalowanie napięcia przez Waszyngton i podważanie stabilności kontynentu - ostrzega MSZ Rosji. "Mamy nadzieję, że 'zamorscy' architekci nowej odsłony zimnej wojny nadal są świadomi ryzyka i negatywnych skutków przymusowej militaryzacji jednego z najspokojniejszych z wojskowego punktu widzenia regionów świata i będą w stanie wykazać wolę polityczną i odrzucić schematy i metody z epoki konfrontacji bloków" - podkreśliła Zacharowa w wypowiedzi zamieszczonej na stronie internetowej MSZ.
Wzmocnić wschodnią flankę NATO
Amerykanie zamierzają rozmieścić na wschodniej flance, w tym w Polsce i krajach bałtyckich, składy ciężkiego sprzętu, co w razie kryzysu ułatwi szybkie przysłanie personelu. Uzbrojenie ma być mobilne, by można je było szybko przerzucać tam, gdzie będzie potrzebne. Jak podawała amerykańska prasa, na terytorium każdego z państw bałtyckich - Litwy, Łotwy i Estonii - miałoby się znaleźć wyposażenie dla 150-osobowej kompanii, a w Polsce, Rumunii, Bułgarii i na Węgrzech sprzęt dla 750-osobowych batalionów. Na początku października Polska i USA zawarły porozumienie w sprawie lokalizacji przyszłych składów amerykańskiego sprzętu wojskowego. Amerykanom zostaną udostępnione tereny i obiekty w Łasku, Drawsku Pomorskim, Skwierzynie, Ciechanowie i Choszcznie. Nowojorski dziennik "Wall Street Journal" pisał w listopadzie, że amerykańscy wojskowi zaproponowali wysłanie do Europy więcej sprzętu i żołnierzy na rotacyjne ćwiczenia, by zwiększyć wojskową obecność USA jako środek odstraszania Rosji. Jej celem ma być zwiększenie zdolności reakcji USA na potencjalne zagrożenia ze strony Rosji.
"Polska i Świat" z 9 października 2015 roku
Autor: mtom / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: U.S. Army